Ambitny projekt

ks. Zbigniew Wielgosz

|

Gość Tarnowski 15/2024

publikacja 11.04.2024 00:00

Staraniem Stowarzyszenia na rzecz rozwoju Wysowej-Zdroju „Przekrocz Granice” ukazała się publikacja „Dzieje konfederacji barskiej 1768–1772 ze szczególnym uwzględnieniem rejonu Beskidu Niskiego”.

Pasjonaci dziejów regionu łączą siły (od lewej: Michał Filipowicz, ks. Rafał Igielski, Bartłomiej Sołtys i Janusz Kieblesz). Pasjonaci dziejów regionu łączą siły (od lewej: Michał Filipowicz, ks. Rafał Igielski, Bartłomiej Sołtys i Janusz Kieblesz).
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Stowarzyszenie „Przekrocz Granice” w ubiegłym roku zorganizowało plenerową imprezę sportowo-edukacyjną „Bieg Pustelnika”. Było to pierwsze przedsięwzięcie mające na celu promocję Wysowej Zdroju i rozwijanie jej potencjału turystycznego.

Kolejnym jest wydana w tym roku publikacja naukowa „Dzieje konfederacji barskiej 1768–1772 ze szczególnym uwzględnieniem rejonu Beskidu Niskiego”. Bogato ilustrowana książka to zbiór artykułów pod redakcją naukową dr. Mariusza Jabłońskiego, dr. hab. Konrada Meusa prof. UKEN oraz prof. dr. hab. Łukasza Tomasza Sroki. – Istnieje w regionie „czarna legenda” przywódcy konfederatów gen. Kazimierza Pułaskiego. Nie ma ona jednak potwierdzenia w faktach historycznych, a takie starali się pokazać autorzy książki. To był pierwszy cel publikacji. Równorzędnym jest promocja naszego regionu – Beskidu Niskiego, w którym stacjonowały wojska konfederatów, a na górze Jawor odbyła się bitwa obrońców wiary i ojczyzny z Rosjanami – mówi ks. Rafał Igielski, prezes stowarzyszenia.

Doświadczenie w tym względzie ma już Stowarzyszenie Odkryj Tylicz. Warto podkreślić, że konfederację i samego gen. Pułaskiego udało się z powodzeniem upamiętnić już w Tyliczu i okolicy, i to jeszcze przed II wojną światową. Dzisiaj dodatkowymi atrakcjami są poświęcony konfederatom szlak pieszy i samochodowy wokół Krynicy, Tylicza i Muszynki. Na rynku w Tyliczu został postawiony pomnik upamiętniający postać gen. Pułaskiego, a artefakty związane z konfederacją znajdują się w tylickim muzeum. Imię dowódcy konfederacji nosi też tylicka szkoła. – Połączyliśmy siły wielu pasjonatów historii konfederacji z Tylicza, Krynicy, Żmigrodu, żeby ją odkrywać, upubliczniać fakty z nią związane i jak najwięcej o tym mówić – opowiada Janusz Kieblesz ze Stowarzyszenia Odkryj Tylicz. Kilka lat temu Ministerstwo Kultury przyznało fundacji Hereditas we współpracy Uniwersytetu Rzeszowskiego i Uniwersytetu Warszawskiego pieniądze na zbadanie obiektów ziemnych związanych z konfederacją, położonych na terenie Bieszczadów, Beskidu Sądeckiego, Nadpopradzia oraz Beskidu Niskiego. – W związku z badaniami udało się już oznaczyć i stworzyć ścieżki edukacyjne, które przyciągają turystów i miłośników historii – mówi Michał Filipowicz z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW.

Ambitnym projektem, który wzbogaciłby listę obiektów związanych z konfederacją, jest upamiętnienie obecności konfederatów w rejonie Wysowej. Na górze Jawor, gdzie odbyła się bitwa konfederatów z Rosjanami, leśnicy z Nadleśnictwa Łosie chcieliby zrekonstruować elementy szańców i obozu konfederatów, które w połączeniu ze ścieżką przyrodniczą i historyczną stanowiłyby atrakcję turystyczną, przyciągającą nie tylko polskich, ale i amerykańskich turystów.

– Ścieżka nosiłaby nazwę „Szlak niepodległości im. gen. Kazimierza Pułaskiego”. Planowane rekonstrukcje i tablice będą pokazywać dzieje polskich zrywów niepodległościowych związanych z naszym regionem. Mamy prawomocną zgodę na prace budowlane i projekt całej ścieżki, teraz będziemy starali się pozyskać fundusze na realizację tego przedsięwzięcia – mówi nadleśniczy Bartłomiej Sołtys.

Przebieg ścieżki jest poprowadzony na terenach należących do nadleśnictwa i nie narusza strefy wokół znajdującej się na górze kaplicy – sanktuarium. Co więcej, leśnicy planują stworzyć miejsce odpoczynku i wytchnienia tak dla turystów, jak i dla pielgrzymów odwiedzających kaplicę na górze Jawor.

Stowarzyszenie z Wysowej, inspirowane działalnością innych, po raz kolejny chce zorganizować „Bieg Pustelnika” połączony z zawodami dla rowerzystów (ebike i mtb). Ma jednak o wiele bogatsze plany. – Chcielibyśmy stworzyć w Wysowej centrum turystyczno-edukacyjne, dzięki któremu nasz region mógłby być postrzegany przez turystów, zwłaszcza młodych, jako strefa zdrowego życia. Wysowa ma potencjał, żeby zachwycić każdego szlakami, trasami rowerowymi i biegowymi, zabytkami, które staramy się poprzez naszą działalność pokazywać i reklamować – dodaje ks. Igielski.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.