Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • PTaraski
    11.02.2016 10:41
    "Rekolekcjonista odwołał się do jednego ze zdań, które dziś, w Środę Popielcową, wypowiada ksiądz, posypując wiernym głowę popiołem: "Prochem jesteś i w proch się obrócisz". - Przyznam się, że trochę się go boję. Kiedy byłem małym dzieckiem i pierwszy raz byłem w kościele w Popielec, a ksiądz posypał mi głowę popiołem i wypowiedział to zdanie, byłem przerażony, dlaczego ten ksiądz mi życzy, żebym w grobie wylądował - opowiadał o. Szustak. ...
    Mówi więc o ziemi rajskiej, obiecuje Adamowi, że zrobi wszystko, co się tylko da, żeby wrócił do raju. Można to zdanie niedosłownie przetłumaczyć jako: "Z ziemi rajskiej jesteś i do ziemi rajskiej masz wrócić" - zachęca dominikanin."

    Od dłuższego czasu przysłuchuję się katechezom o. Szustaka i uderza mnie w nich jedno NATURALIZM i swobodna interpretacja Pisma Świętego. To najlepiej widać w tych wypowiedziach. Trzeba jego podejście skorygować. Zróbmy to na tym przykładzie:

    O. Szustak jest niesłychanie popularnym kaznodzieją, który przyciąga młodych ludzi bez doświadczenia religijnego, a często i bez głębszej religijnej wiedzy. Ich pociąga takie muzułmańskie, albo jak kto woli naturalistyczne, podejście do religii i człowieka. W tym podejściu gratyfikacja jest rozumiana w sposób tak naprawdę czysto ludzki - hurysy i inne tego rodzaju przyjemności. Jak niesłychanie trafnie pisze św. Tomasz, Mahomet rozprzestrzenił swoją religię poprzez beduinów, którzy byli ludźmi prymitywnymi, do których tylko taka obietnica nagrody mogła dotrzeć. Mahomet swobodnie wybrał ze starego i nowego testamentu to, co mu do jego wizji pasowało.

    Jednak szczęście w rozumieniu chrześcijańskim jest rozumiane zupełnie inaczej. To nie jest powrót do ziemskiego raju z ziemskimi przyjemnościami, czy hurysami. Chrześcijanie wiedzą, że ich szczęściem nie jest raj, ale sam Bóg. Bóg jest duchem i szczęście obcowania z nim jest przede wszystkim duchowe. Dlatego ludziom cielesnym takk trudno jest to zrozumieć i wybierają islam lub naturalistyczną wizję chrześcijaństwa.
    Ludzie zostali wypędzeni z raju z powodu grzechu. Grzech sprowadził na świat śmierć i o tej śmierci mówi kapłan, kiedy posypuje głowy popiołem. Droga do Raju została dla człowieka zamknięta raz na zawsze. Ale poprzez śmierć mamy wstęp do Nieba, które jest jednak obcowaniem z Bogiem. Przyjęcie prawdy o śmierci - a nie jej naturalistyczne zaprzeczenie - odrzucenie grzechu i nawrócenie prowadzi do Boga, a Bóg jest duchem.
    Po zmartwychwstaniu będziemy uczestniczyć także ciałem w tym obcowaniu, ale wtedy "ani żenić się nie będą, ani za mąż wychodzić", jak powiedział Chrystus.

    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy