Józefów dwóch

Nie ma chyba takiej parafii w diecezji, w której czczono by kiedyś i obecnie dwa obrazy Opiekuna Świętej Rodziny. Poza Muszyną

W kościele, w którym zachowały się jeszcze otwory strzelnicze, św. Józef z Dzieciątkiem Jezus i obowiązkową liliją znajduje się w ołtarzu głównym. Jak to mężczyźnie przystoi, pełni jedynie zadanie zasłony, za którą skrywa się Piękna Madonna, Pani Muszyńska. Nie przeszkadza to w żadnym razie oddawaniu czci św. Józefowi. – Kiedy przyszedłem do parafii, od razu wprowadziłem w każdy wtorek nowennę do patrona parafii – jego obraz nie jest wtedy skrywany za ołtarzem – mówi ks. Paweł Stabach, proboszcz miejscowej wspólnoty. Obraz, do którego dziś pielgrzymujemy, jest barokowym dziełem znajdującym się w cudnej roboty ołtarzu bocznym po lewej stronie prezbiterium. Przedstawia Józefa umierającego w otoczeniu młodego Jezusa i Maryi. Niżej, przy nogach śmiertelnego łoża, bawią się dwa aniołki obok stolarskich narzędzi, których mąż Maryi, cieśla, już nigdy nie weźmie do rąk.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..