W szóstym dniu Wielkiego Odpustu ku czci Przemienienia Pańskiego na sądeckiej górze Tabor podjęta została refleksja nad tajemnicą krzyża i cierpienia w życiu człowieka.

Mottem "odpustowego dnia chorego" były słowa św. Jana Pawła II, jakie wypowiedział podczas pierwszej pielgrzymki do Polski na Jasnej Górze: "krzyż staje się znakiem zbawienia dla tego, kto go dźwiga, a także dla innych".

  Namaszczenie chorych na sądeckiej górze Tabor. ks. Łukasz Bochenek

- Szczególnym świadkiem odczytywania prawdy płynącej ze słów papieża Polaka jest bł. Hanna Chrzanowska, krakowska pielęgniarka i opiekunka chorych, której relikwie zostały uroczyście wprowadzone do sądeckiej bazyliki - zaznaczył na wstępie Mszy św. ks. Jerzy Jurkiewicz, kustosz sanktuarium.

Sumie odpustowej przewodniczył ks. infułat Stanisław Jeż z Francji, natomiast okolicznościową homilię wygłosił ks. Józef Gubała, proboszcz parafii św. Mikołaja w Krakowie, gdzie spoczywają doczesne szczątki bł. Hanny Chrzanowskiej.

  Mszy św. przewodniczył ks. infułat Stanisław Jeż. ks. Łukasz Bochenek

Kaznodzieja ukazał postać bł. Hanny Chrzanowskiej, która w swoim życiu odkryła, czym jest krzyż, ale również pokazywała, jak go lżej nieść.

- Nauczona poprzez przykład swych rodziców filantropii potrafiła ją zamienić na pełnienie miłosierdzia. Od najmłodszych lat chciała zostać pielęgniarką, służąc innym. To marzenie zaczęła realizować już w czasie wojny polsko-bolszewickiej, kiedy pielęgnowała chorych, opatrywała im rany i wspierała dobrym słowem - mówił ks. Gubała. - Po latach nauki i stypendium zagranicznym zostaje instruktorką pielęgniarstwa, redaguje fachowe czasopismo oraz opracowuje rachunek sumienia pielęgniarstwa, który dziś stał się atrybutem Jej świętości (...). Swoją postawą wskazuje, że pielęgniarka to dama, która stoi przy łóżku chorego - wskazywał kapłan.

Bł. Hanna Chrzanowska jest patronką pielęgniarek, służby zdrowia oraz wszystkich podejmujących dzieła miłosierdzia.