Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy dodatku do Gościa Niedzielnego w diecezji tarnowskiej

Tarnowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • BIERZMOWANIA
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • SYNOD
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI

Najnowsze Wydania

  • GN 46/2025
    GN 46/2025 Dokument:(9491720,Błogosławieni ubodzy)
  • GN 45/2025
    GN 45/2025 Dokument:(9483911,Nie do opowiedzenia)
  • GN 44/2025
    GN 44/2025 Dokument:(9477129,O szarej godzinie)
  • Historia Kościoła (12) 06/2025
    Historia Kościoła (12) 06/2025 Dokument:(9471760,Sobór sprawił, że ludzie znowu zaczęli mieć pytania do Kościoła. Edytorial nowego wydania)
  • GN 43/2025
    GN 43/2025 Dokument:(9469044,Rodzina – sens i stabilność)
tarnow.gosc.pl → Informacje → Wiara nie ginie "w tej łez dolinie"

Wiara nie ginie "w tej łez dolinie" przejdź do galerii

W Grywałdzie 11 listopada świętowano podwójnie: odpust ku czci św. Marcina i stulecie przywrócenia parafii. Mała górska wspólnota, której historia sięga czasów Władysława Łokietka, znów dziękowała za wiarę przodków i własną niezłomność.

 
Panie z Koła Gospodyń Wiejskich "Zielony las" z feretronem przedstawiającym św. Marcina. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Dziś z naszych serc unosi się ku Bogu wielkie wołanie: „Te Deum laudamus, Ciebie Boga wysławiamy” za tę parafię, za ten Kościół duchowy – Boży lud – mówił podczas uroczystej Eucharystii proboszcz grywałdzki ks. Bogumił Bednarek. – Po prawie czterech wiekach nieobecności struktur parafialnych w Grywałdzie ten lud, zachowujący wiarę ojców, przeżywający drugą część parafialnego jubileuszu, 100-lecia powrotu parafii do Grywałdu, pragnie dzisiaj z głębi serc wyśpiewać wdzięczność, uwielbienie i chwałę Bogu – dodał, przywołując słowa starej pieśni: „Naucz nas, święty Marcinie, kochać bliźniego w tej łez dolinie”.

Grywałd. 100-lecie reaktywacji parafii. Słowo proboszcza ks. Bogumiła Bednarka.
Gość Tarnowski

Naród bez pamięci nie wie, kim jest

W kazaniu biskup tarnowski Andrzej Jeż przypomniał, że historia i pamięć są częścią chrześcijańskiej tożsamości. – Sięgamy dziś do świętego skarbca historii – tej związanej z naszą parafią, z patronem św. Marcinem, a także z naszą Ojczyzną, która 107 lat temu odzyskała niepodległość – mówił w kazaniu biskup. Cytował przy tym słowa XIX-wiecznego działacza Maurycego Mochnackiego: „Człowiek bez pamięci jest jak obłąkany. Mówi od rzeczy, wszystko bierze i czyni opacznie. Tak bywa i z narodem. W umyśle jego jest także pamięć, którą stracić może. Może zgubić nić przypomnienia i przyjść ku obłąkaniu”. Biskup dodał, że niepodległość zaczyna się w świadomości człowieka. Zaczyna się w jego wnętrzu, od właściwego ukształtowania sumienia, które pozwala rozróżniać, co jest dobre, a co złe. W tych codziennych wyborach rozgrywa się początek tej wolności, która ma na imię wolność narodowa i wolność Kościoła.

Grywałd. 100-lecie reaktywacji parafii i odpust parafialny. Kazanie bp. Andrzeja Jeża.
Gość Tarnowski

Historia, która wraca

O dziejach parafii opowiada Bogusław Waksmundzki, parafianin, samorządowiec, miłośnik historii. – Parafia w Grywałdzie istniała już przed 1330 rokiem, bo w tym właśnie roku pleban z Grywałdu był świadkiem założenia wsi Kamienica, a pięć lat później pleban Urban z Grywałdu (który wówczas nazywał się z niemiecka Grunewald), świadkiem założenia wsi Dębno Podhalańskie. Czyli w 1330 roku parafia już istniała. Mało tego. Sądzę, że istniała już wówczas, kiedy od 1325 do 1327 roku legaci papiescy wędrowali po polskich ziemiach i zbierali świętopietrze, czyli parafia grywałdzka może mieć już 700 lat. Tyle, że w spisie świętopietrza nie jest ujęta, być może dlatego, że była jeszcze wówczas zbyt słaba i tego papieskiego podatku nie płaciła.

Grywałd, 11 listopada. Procesja eucharystyczna.
Gość Tarnowski

Potem w dziejach wsi i parafii przyszły najazdy husyckie, pożary, wojny. – Husyci siedzieli tu za tą górką – pokazuje pan Bogusław. Mieli tam nawet mały zamek. – Pasmo różnych nieszczęść, które przyszły na okolicę sprawiło, że ludzie zubożeli, brakowało księży. Więc w 1529 roku wszystkie okoliczne parafie połączono w jedną – w Krościenku – tłumaczy.

Wiara nie ginie "w tej łez dolinie"   Zabytkowy kościół pw. św. Marcina. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Z czasem jednak odrodziła się myśl o samodzielnej parafii. Mniej więcej wtedy, kiedy w Krościenku zaczęto mówić o tym, że trzeba powiększyć świątynię. Tymczasem grywałdzianie mieli kościół na miejscu. – Nasza świątynia pw. św. Marcina, pochodząca z połowy XV wieku, była tu wtedy. Reprezentuje starszy typ drewnianego budownictwa sakralnego w Małopolsce. Mówi się, że jest jednym z czterech kościołów w typie podhalańskim – mówi ks. Bogumił.

Wiara nie ginie "w tej łez dolinie"   Procesja z darami. Grzegorz Brożek /Foto Gość

– Pod koniec XIX wieku zaczęto mówić o usamodzielnieniu. W 1903 roku biskup Leon Wałęga przyjechał na wizytację do Krościenka, był też w Grywałdzie. Powiedział wtedy, że jeśli mieszkańcom naprawdę zależy, to trzeba rozeznać, i dobrze byłoby wychować jakiegoś młodego człowieka na księdza i odbudować wspólnotę – opowiada Bogusław Waksmundzki.

Mieszkańcy wsi Grywałd i Hałuszowa w 1910 roku uradzili, że to już ten czas. Właściciele dóbr Dziewolscy i Drohojewscy wsparli obie gromady, a reprezentantem ludzi był Michał Marczak, jeden z niewielu kształconych synów chłopskich, który jeszcze jako gimnazjalista wystosował w imieniu obu gromad nienagannym łacińskim językiem pismo do konsystorza w tej sprawie.

„Dla nas, ciężko pracującej ludności, jedyną ulgą i ukojeniem po tygodniowych trudach jest kościół, cóż kiedy ten kościół jest od nas tak daleko. Mamy wprawdzie swój własny, ale ten jest pusty, brak mu życia, a tem ucieleśnionem życiem każdego kościoła jest kapłan. To też pojmujemy i rozumiemy to wielkie dobrodziejstwo posiadania własnego kapłana, zatem gorąco prosimy Najprzewielebniejszego Konsystorza Biskupiego o to dobrodziejstwo z Jego ręki”.

 

W tej sprawie słowo stało się ciałem w 1925 roku, kiedy bp Wałęga po kilkuset latach reerygował parafię w Grywałdzie, którą to rocznicę, czcząc swego patrona św. Marcina z Tours, świętowała wspólnota w Grywałdzie 11 listopada pod przewodnictwem obecnego pasterza naszej diecezji bp. Andrzeja Jeża.

Boży obiad

Szefowa miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich Elżbieta Kozielec przyznaje, że tak jak 100-lat temu, tak i dziś parafia jest zwornikiem, osią życia społeczności. Najlepszy dowód otrzymaliśmy w lecie, kiedy z inicjatywy Koło Gospodyń Wiejskich „Zielony las” i pani Eli przygotowany został „Boży obiad”. Kiedyś, ponad 100 lat temu, Michał Marczak pisał, że to taki „zgasły zwyczaj górali pienińskich”. Nad przygotowaniem scenariusza pochyliła się polonistka z Grywałdu Emilia Hamerska. Dzięki wspólnemu wysiłkowi wyszło znakomicie. Włączyli się wszyscy, których o to poproszono. A tradycja była to piękna, kiedy to dawniej uważano, że aby uprosić Boże błogosławieństwo, trzeba było wydać obiad dla wszystkich ubogich z okolicy.

– My pokazujemy go w inscenizacji, żeby przypomnieć nasze dziedzictwo. To jest piękna historia i tradycja, którą tu u nas przez wiele lat pielęgnowano. Ona kiedyś zjednywała gazdom ogromny szacunek, ale miała charakter pokutny, przebłagalny. Dziś też ta tradycja uczy nas tego, by nigdy nie zapominać o potrzebujących, by umieć się dzielić, by jednoczyć się w dobrych sprawach, czego zresztą w Grywałdzie nie raz byliśmy świadkami – mówi B. Waksmundzki.

Ten „Boży obiad” był pierwszym akordem świętowania jubileuszu 100-lecia. Drugim, kulminacyjnym, był listopadowy świętomarciński odpust. Przy jednej i drugich obchodach widać, że nie tylko parafia jest osią działalności społeczności, ale też wiele rzeczy, które się w Grywałdzie i Hałuszowej dzieją, służy umacnianiu parafialnej i góralskiej tożsamości.

Wiara i kultura

Agata Sobkowiak od 2009 roku prowadzi scholę Grywałdzkie nucicki. – Chodzi o to, żeby dzieci wyrastały w tej kulturze, żeby miały korzenie – mówi. Te korzenie zapuszczane są w naturalny sposób głęboko zarówno w kulturę góralską, jak i w wiarę, bo tutaj trudno to oddzielić.

Ks. Bogumił Bednarek przyznaje, że parafia wciąż się rozwija. – Udało się zrobić bardzo dużo w ostatnich latach. Odnowiliśmy stary kościół z zewnątrz, do nowej świątyni zakupiliśmy organy, wymienili nagłośnienie. Przy starym kościele trzeba będzie pomyśleć o rewitalizacji ogrodzenia. Ale to wszystko dzięki ludziom, dzięki temu, że parafianie czują się tu gospodarzami – mówi ks. Bednarek.

Biskup Andrzej podzielił się wspomnieniem z pierwszych lat kapłaństwa, kiedy był wikariuszem w Krościenku i przyjeżdżał na odpust marciński do Grywałdu. – Ten stary kościółek św. Marcina, nowego nie było, był urokliwy, mały, ale taki domowy, Boży i ludzki. Na odpust ku czci św. Marcina zimy były już mocne, śniegu bywało dużo o tej porze, ale mieliśmy świadomość, że w tym kościółku są zdeponowane wielkie skarby duchowe tych pokoleń, które minęły. Mieliśmy świadomość całego bogactwa kulturowego tej ziemi, języków, śpiewów liturgicznych, modlitwy, wyczucia słowa Bożego i sakramentów. Drodzy siostry i bracia, uwielbiamy dziś Boga za to wielkie dziedzictwo, za te wielkie skarby zdeponowane nie tylko w tym małym kościółku drewnianym, ale w was, w następnych pokoleniach – mówił pasterz Kościoła tarnowskiego.

Parafianie z Grywałdu i Hałuszowej temu dziedzictwu są wierni, a obchodzony jubileusz umacnia zarówno ich tożsamość parafialną i katolicką , jak i góralską, bo te rzeczy są ze sobą tutaj mocno związane.

« ‹ 1 › »
Jubileusz w Grywałdzie

Foto Gość DODANE 12.11.2025

Jubileusz w Grywałdzie

​11 listopada, świętując odpust ku czci św. Marcina, parafia w Grywałdzie obchodziła uroczyście 100-lecie reaktywacji struktur parafialnych.  
oceń artykuł Pobieranie..

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

|

GOSC.PL

publikacja 12.11.2025 13:07

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • 100-LECIE
  • BP ANDRZEJ JEŻ
  • GRYWAŁD
  • GRYWAŁDZKIE NUCICKI
  • JUBILEUSZ
  • KS. BOGUMIŁ BEDNAREK
  • PARAFIA

Polecane w subskrypcji

  • Czy Kościół może zmieniać swoje nauczanie?
    • Teologia
    • Rozmowa Jarosława Dudały
    Czy Kościół może zmieniać swoje nauczanie?
  • Rycerze Kolumba uratowali rolnika i jego plony. Uruchomili spiralę pomocy
    • Polska
    • Karol Białkowski
    Rycerze Kolumba uratowali rolnika i jego plony. Uruchomili spiralę pomocy
  • Dlaczego nie „Współodkupicielka”? Mariolog komentuje notę Watykanu
    • Rozmowa
    • Agnieszka Huf
    Dlaczego nie „Współodkupicielka”? Mariolog komentuje notę Watykanu
  • Czy Pan Bóg działa również „poza Kościołem”? Ojcowie soborowi jednoznacznie o stosunku chrześcijan do judaizmu oraz innych religii
    • Kościół
    • Jacek Dziedzina
    Czy Pan Bóg działa również „poza Kościołem”? Ojcowie soborowi jednoznacznie o stosunku chrześcijan do judaizmu oraz innych religii
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X