Podczas Mszy Krzyżma, która celebrowana była przed południem w tarnowskiej katedrze, bp Andrzej Jeż odniósł się m.in. do krytyki wobec Kościoła i księży, nagłaśnianej przez media. –  Często przychodzą do mnie delegacje, które irracjonalnie oskarżają księży, czasem jest w tym dużo prawdy. Jednak nie ulega wątpliwości, że część tej krytyki jest niesprawiedliwa. Zwłaszcza w tym zakresie, w którym Kościół nie może odstąpić i nie odstąpi nigdy od wymogów prawa naturalnego, od Bożych przykazań i Ewangelii. Ale jeżeli nam się wytyka brak wierności Ewangelii i jeżeli zachowania niektórych współbraci kapłanów są niegodne sług Kościoła i wywołują zgorszenie, musimy przeprowadzić rachunek sumienia oraz uderzyć się w piersi – podkreślał hierarcha.

Biskup zaznaczył, że dzisiaj nie wystarczy opierać się na autorytecie urzędu, lecz konieczne jest świadectwo wiary, na którym rodzi się autorytet osobisty. – Potrzebna jest wiarygodność i przejrzystość życia. Potrzebna jest także sól i światło osobistej świętości. Jeżeli wierni mają takiego kapłana wokół siebie, to najbardziej zjadliwa i przenikliwa krytyka kościoła zostanie obalona. Ponieważ dostrzegają przed sobą kapłana świętego i pokornego, który ich kocha i który jest z nimi w najważniejszych i najradośniejszych chwilach ich życia. To jest nasza siła wewnętrzna – mówił pasterz diecezji.

Po zakończeniu Mszy św. bp Jeż odznaczył pięciu księży. Nowymi kanonikami kapituły bocheńskiej zostali: ks. Józef Radłowski, proboszcz z parafii Bolesław, ks. Stanisław Ryczek, emerytowany proboszcz z Woli Przemykowskiej. Kanonikami kapituły sądeckiej zostali księża: Stanisław Dziekan, proboszcz parafii Barcice, Jan Wąchała, proboszcz parafii Przysietnica oraz Andrzej Piotrowski, emerytowany proboszcz parafii Królowa Górna.