13 maja 1981 roku, na Placu św. Piotra o 17.13 padają strzały w kierunku Jana Pawła II. Biskup Jerzy Ablewicz przed 18 akurat przyjechał do Borków poświęcić kościół.
Zbieżność czasu okazała się znacząca dla naszego kościoła – mówi ks. Józef Jeziorek, kustosz sanktuarium w Borkach koło Szczucina. Msza na murach budującej się świątyni, która miała być pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej, była już o ocalenie życia papieża.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.