Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Ale jazda!

W Żabnie i okolicy Dębicy nic nie jedzie. Młodzi używają tego słowa jako synonimu wyrazu "śmierdzi".

W Żabnie kłopot polega na tym, że dysponujący największym taborem przewoźnik autobusowy zawiesił kursy z Żabna do Tarnowa i z powrotem, na czas wakacji, bo nie ma uczniów i wozi powietrze. Jako jedyny realizował późne kursy, którymi wracali m.in. ludzie do Żabna po pracy w Tarnowie. Odcięci od transportu obywatele alarmują Urząd Miasta w Żabnie. Ten stanowczo żąda wyjaśnień na piśmie od przewoźnika. Będą się przerzucać pismami, a patowa sytuacja trwa.

Przewoźnik, o którym wspominamy, nie jest jedynym na tej trasie (zresztą przywraca kursy po wakacjach). Inny, z uwagi na urlop konkurencji, posyła na linię żabieńską większe busy. Jak deklaruje może od zaraz także zwiększyć liczbę kursów, wprowadzić także wieczorne. Ale się nie da. Wniosek o dołożenie kursów przewoźnik w urzędzie złożył w czerwcu. Procedura rozpatrywania trwa dwa miesiące. Decyzja będzie w sierpniu. Być może pod koniec tego miesiąca. Akurat jego konkurent wyśle swoje autobusy ponownie na tę trasę. A ty pasażerze stój jak ten kołek na przystanku czekając, aż urzędnicza machina z namaszczeniem przemieli ten problem.

 Dlaczego ze skargą na przewoźnika prywatnego obywatel idzie do urzędu? Nie wiadomo. Może z przyzwyczajenia. Chyba, że ów urząd dopłaca do prywatnego interesu. Najlepiej jednak sprawę reguluje wolny rynek. Nie chcesz ty jeździć? Idę do konkurencji, która natychmiast dokłada tyle kursów, by zaspokoić popyt i przy okazji zarobić. Ale u nas nie może być normalnie, po bożemu, bo musi być urzędowo. To nie jest tylko przypadek Żabna, czy okolic Dębicy, gdzie PKS zrezygnował z wykonywania nierentownych kursów do wielu wiosek, a kłopot być może rozstrzygnie się dopiero we wrześniu. Taki jest system. Pozwolenia, koncesje, wnioski, rejestry to paliwo, na którym jadą wszystkie urzędy. Oficjalnie procedury są dla dobra obywateli. Kto zaś jest ofiarą tych samy procedur? Urząd? Proszę nie odpowiadać. Pytanie jest retoryczne. Zastanawiam się tylko, jak długo to jeszcze potrwa, jak długo będzie nas Polska robić w konia.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy