Między Tarnowem a Nowym Sączem ludzie, którzy nie wiedzą, czego się spodziewać, wieś traktują tylko tranzytowo. W ramach wakacyjnych wędrówek namawiamy do zatrzymania się w Domosławicach.
Jest ku temu szczególna okazja, bo domosławicka parafia obchodzi właśnie 220-lecie swojego istnienia. Historia to nie za długa, ale dość zagmatwana. Aby ją naświetlić, trzeba zajrzeć do pobliskiego Melsztyna, gdzie na wzgórzu stoją ruiny zamku kasztelana krakowskiego Spycimira. W zamku, który był siedzibą rodową potężnego rodu leliwitów melsztyńskich, w 1362 roku bp Jan Bodzanta erygował kaplicę. – Z kaplicą tą były związane prawa parafialne – notuje dr Marian Kornecki, opisując świątynie w diecezji tarnowskiej. Dwa lata później powstał w Melsztynie kościół parafialny.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.