Niesamowita energia i radość zagościły wraz z pielgrzymami w najstarszym mieście Małopolski.
Już w dniu przyjazdu, mimo późnej pory i zmęczenia po podróży, pokazali nam swoją radość, obwieszczając Bochni, że już są i że Światowe Dni Młodzieży się zaczęły – mówi Dominika Ząber, wolontariusz ŚDM z Bochni. – Znajdują w sobie niesamowitą energię, by wielbić Boga. Potrafią czekać na spóźniony autokar i w tym czasie śpiewają, tańczą i klaszczą. My pewnie byśmy się denerwowali, czemu tak się dzieje, a oni przyjechali tutaj, żeby się cieszyć – dodaje.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.