Ona mnie ocaliła

Kaplica pod Lipami w Rozdzielu to świadek wiary, pomnik historii, znak tożsamości – jest tym wszystkim naraz.

gb

|

Gość Tarnowski 23/2018

dodane 07.06.2018 00:00
0

Kaplica pod Lipami w Rozdzielu Dolnym ma bogatą historię. Obok dworu, przy drodze na Rajbrot, stała kiedyś w otoczeniu lip kamienna statua Matki Bożej Niepokalanie Poczętej. Na postumencie wypisano subtelnie intencję: „Pamiątka 1846”. – Według opowieści miejscowych figurę tę miał ufundować ostatni dziedzic dworu jako wotum za szczęśliwe ocalenie go z rzezi dokonanej w 1846 r. przez chłopów na szlachcie. Dziedzic wsi obiecał Maryi, że ufunduje Jej pomnik, jeśli go uratuje. Rozdzielscy chłopi ukryli szlachcica w jednej ze stodół, ratując go w ten sposób od rychłej śmierci – opowiada Jan Paluch, spiritus movens wydanej właśnie monografii kaplicy. Niestety, personalia dziedzica zatarły się w ludzkiej pamięci.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy