Trzeba mieć swoje zdanie

Niektórzy uważają to za prawidłowość, że wyjeżdżając na studia, zamyka się za sobą drzwi, także do Kościoła. Są wyjątki od tej „zasady”.

ks. Zbigniew Wielgosz

|

Gość Tarnowski 46/2024

dodane 14.11.2024 00:00

Istniejącej przy sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Chorzelowie grupie młodzieżowej szefowała Natalia Niedbała. Szefowała, bo odkąd zaczęła studiować, jest w domu coraz rzadziej. − Trafiłam do niej ze cztery lata temu, gdy tylko powstała. Wcześniej należałam do podobnej wspólnoty, ale w innej parafii w okolicy, bo u nas takiej jeszcze nie było – mówi dziewczyna.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy