Ktoś to musiał ruszyć

Ściany kościółka niemal pękały na oczach ludzi, woda lała się do środka, gdy społeczność Przecławia, będąca formalnie właścicielem budynku, zdecydowała, że tak dłużej się nie da.

GB

|

Gość Tarnowski 19/2025

dodane 08.05.2025 00:00

W Przecławiu są dwa kościoły. Jeden jest świątynią parafialną. Drugi, niewielka kaplica, nazywany jest również kościołem przez olbrzymi szacunek, którym darzy ją społeczność miasta leżącego na lewym brzegu Wisłoki, w połowie drogi między Dębicą i Mielcem. W kościółku św. Bernardyna ze Sieny, stojącym przy drodze na Kiełków, Msza św. odprawiana jest zasadniczo dwa razy: pierwszy raz niebawem, bo na 20 maja, wspomnienie patrona świątyni, i 16 sierpnia, na św. Rocha. – Bernardyn według przekazywanej tradycji jest patronem Przecławia, natomiast św. Roch jest patronem przecławskich murarzy, z których miasto kiedyś słynęło. Hrabia Rey szkolił jeszcze młodych chłopaków i oni potem wyjeżdżali, budowali i Krynicę, i Kraków. Wracali na MB Zielną, a dzień po odpuście zbierali się w kościółku na Mszy św. i po błogosławieństwie wsiadali na furmanki, i jechali zwykle do Dębicy na kolej i do pracy – opowiada Józefa Krzak, prezes Stowarzyszenia „Przecławski kręg”, który opiekuje się tym małym kościółkiem z wielką historią.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
  • Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..