Twórcy nowego życia

Dorota Adamczyk jest tegoroczną ósmoklasistką z SKC przy szkole w Nowych Żukowicach, które to koło było w tym roku jedną z trzech wyróżnionych statuetką Fructus Caritatis („Owoc Miłości”) i zarazem wygrało konkurs Księga Wolontariuszy SKC – „Miłość, która daje Nadzieję”. – W kole jestem od 5 klasy. Zapisała się wówczas chyba połowa klasy, potem dołączali następni – mówi. Dołączali, bo dobro, radość, działanie pociągają. – U nas do SKC można należeć od 5 klasy. Z grupy uczniów klas od 5 do 8 w kole działa przynajmniej 60 proc. W ciągu roku szkolnego nie zdarzyło się, żeby ktoś się „wypisał”, natomiast przychodzą ciągle nowi – tłumaczy Małgorzata Pabian, opiekunka koła w Nowych Żukowicach. Bycie dobrym, uczynnym wcale dla młodych nie jest „obciachowe”, jak można by sądzić, obserwując zachowanie wielu ich rówieśników. – Nigdy tak nie pomyślałam ani nie spotkałam się z takimi reakcjami. Przeciwnie, raczej jest tak, że robienie czegoś dobrego, działanie, kwesty, zbiórki, kiermasze, ale i odwiedziny u seniorów, potrzebujących przyciągają nowych wolontariuszy, bo pomaganie daje wielką satysfakcję – objaśnia Nikola Kloc, 16-latka z liceum w Pustkowie-Osiedlu. Dorota dodaje, że potwierdzeniem tego jest wzruszenie czy pełne wdzięczności spojrzenie tych, którym próbują przychodzić z pomocą. – To jest największa nagroda. Myślę, że pomaganie czyni nas lepszymi – mówi. Wejście w tryb życia człowieka wrażliwego na potrzeby bliźnich sprawia, że łatwiej jest być miłym na co dzień. – Okazuje się, że ludziom sprawia przyjemność, kiedy powie się „dzień dobry” na ulicy, kiedy się pozdrowi czy uśmiechnie do znajomej bądź nieznajomej osoby. Czasem te drobne rzeczy sprawiają, że świat staje się lepszy – dzieli się Nikola.

oceń artykuł