Odpust rangi wojewódzkiej

Kiedy w 1977 roku bp Piotr Bednarczyk wizytował parafię Królówka, zanotował, że był przekonany, iż jedzie do zwykłej parafii pw. Przemienienia Pańskiego, a okazało się jednak, że do sanktuarium.

Grzegorz Brożek

|

Gość Tarnowski 34/2025

dodane 21.08.2025 00:00

Obchodząc odpust parafialny, parafia Królówka świętowała również 700-lecie istnienia. – Dziś znana jest przede wszystkim z odpustu ku czci Przemienienia Pańskiego, który ściąga do naszej świątyni ludzi z całej okolicy, nawet dalszej – przyznaje ks. Józef Janus, proboszcz parafii. Damian Kowalczyk, kościelny miejscowej świątyni, mówi, że jego babcia opowiadała, jak to dawniej z Cichawki (akurat leżącej blisko Królówki) szli pieszo, dopiero za budynkiem parafialnym zakładali buty i wchodzili do kościoła na odpustową Mszę św. Bo „trza być w butach na odpuście”. W dodatku tak wielkim. – Dawniej, oprócz indywidualnych, przychodziły pieszo grupy z dość daleka, na przykład z Limanowej – dodaje Irena Dziedzic z Koła Gospodyń Wielskiej w Królówce. – W latach 80. XX wieku, za PRL-u, słyszałem historię, jak w bocheńskim Pogotowiu Ratunkowym kilka osób specjalnie na 6 sierpnia brało urlopy, żeby być w Królówce na odpuście. Dyspozytorka, kiedy poznała powód wniosków, dopytywała: „czy to jest jakiś odpust wojewódzki, czy co?” – opowiada Damian Kowalczyk.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy