III Diecezjalny Konkurs dla Przedszkolaków, który odbył się 22 października w Czchowie, pokazuje wyraźnie, że wiara zaczyna się od relacji.
Jezus moim najlepszym przyjacielem” – to hasło tegorocznej, trzeciej edycji Diecezjalnego Konkursu Wiedzy Religijnej dla Przedszkolaków, którego finał odbył się w Czchowie. Mógłby się wydawać się niektórym zabawnym eksperymentem edukacyjnym. – Tak nie jest, bo to jedyny znany mi konkurs religijny dla przedszkolaków. Mamy wiele konkursów plastycznych, tanecznych, a religijny jest tylko jeden i bardzo ważne jest to, że jest, bo pomaga wprowadzać dzieci w zagadnienia i doświadczenie wiary – mówi ks. dr Andrzej Jasnos, dyrektor Wydziału Katechetycznego tarnowskiej kurii. Tak właśnie jest. Konkurs mówi o sposobie, w jaki najmłodsi uczą się wiary, ale też dobrych relacji i miłości.
Czchów. III Diecezjalny Konkurs dla PrzedszkolakówNie ma religii bez relacji
– Chcemy pokazać, że dzieci już w przedszkolu uczą się relacji, że potrafią kochać i rozumieć drugiego człowieka, a przez to odkrywać Boga. Ten konkurs ma im pomóc budować świat na mocnych wartościach, które można znaleźć w wierze – mówi Magdalena Bednarek, pomysłodawczyni i współorganizatorka konkursu, wicedyrektor przedszkola w Tymowej. Nie chodzi o rywalizację. Dzieci przygotowują się z pomocą rodziców i nauczycieli, korzystając z opracowanych materiałów katechetycznych. Jest prezentacja, jest test z wiedzy teologicznej. – Ale na etapie przedszkola, dla finalistów to także okazja, by porozmawiać o Panu Bogu, ze swoimi koleżankami, kolegami z przedszkola. Konkurs uczy też tych młodych ludzi współpracy, budowania relacji z drugim człowiekiem – tłumaczy M. Bednarek. Jest też w tym wszystkim wspólna zabawa, a znakiem tego, że wygrali wszyscy, którzy wystartowali, jest to, że wszyscy otrzymują nagrody.
W tym roku udział wzięło 27 przedszkoli z różnych stron diecezji. Każde wystawiło drużynę małych teologów, którzy z zapałem opowiadali o Jezusie. – My nie uczymy, że Pan Jezus jest na obrazku. Uczymy, żeby dziecko czuło Jego obecność – rano, w południe, wieczorem, w przedszkolu, na placu zabaw, w ogrodzie, na wycieczce, w rozmowie z mamą i tatą, koleżanką. O takiej wierze mówimy, taką wiarę przekazujemy – przyznaje pani Magda.
Czchów. III Diecezjalny Konkurs dla Przedszkolaków. Słowo bp. Stanisława SalaterskiegoTe słowa brzmią jak współczesna odpowiedź na problem, który coraz częściej dotyka najmłodszych. – Rodzice są zapracowani, a zdarza się, że dzieci, które są jedynakami, mówią, myślą: „jestem sam, nie mam nikogo”. A potem odkrywają, że Pan Jezus jest przyjacielem, który ich nigdy nie zostawi. Mam dziewczynkę w grupie, która ma właśne takie doświadczenie – opowiada jedna z opiekunek.
Szkoła życia zaczyna się w przedszkolu
Szeroko gościnne drzwi przed uczestnikami konkursu otwarł czchowski ośrodek kultury i miejscowy Zespół Szkół. – Miałam doświadczenie pracy z małymi dziećmi. To jest bardzo trudne. Przedszkole to czas budowania fundamentu, który obserwujemy teraz w szkole średniej, czy został zbudowany, czy nie. Przedszkole to „szkoła życia”. Uczy odpowiedzialności, cierpliwości i relacji – rzeczy, których braku nie da się nadrobić na późniejszych etapach edukacji – przekonuje Anna Jędryka, dyrektor Zespołu Szkół w Czchowie.
Konkurs jest dla przedszkolaków, ale korzystają z niego także dorośli. Jeden z jurorów pamięta z ubiegłego roku sytuację, kiedy dopingująca dziecko mama, widząc, jak przedszkolaki opowiadają o wierze, w prosty, ale prawdziwy sposób, doszła do konstatacji, że sama musi zrobić porządek w swoim życiu, bo dotąd była osobą – delikatnie mówiąc – nienarzucającą się Panu Bogu.
Przyjaciel, który zawsze ma czas
Podczas finału konkursu z przedszkolakami spotkał się bp Stanisław Salaterski. – Pan Jezus był prawdziwym przyjacielem każdego. Dla dzieci i dorosłych. Każdy mógł Mu się zwierzyć, a On pocieszał, przytulał, wzruszał się. Niezależnie czy ktoś ma lat 4, 5 czy 7, albo też 70 lat Pan Jezus jest przyjacielem, któremu na nas zależy. Ten konkurs ma nam o tym przypomnieć – mówił.
III Diecezjalny Konkurs Wiedzy Religijnej dla Przedszkolaków nie jest zwykłą zabawą. Jest próbą odzyskania czegoś, co współczesność często gubi – naturalności w przeżywaniu wiary. – Dzieci chłoną. Jeżeli pokażemy już teraz, że szacunek, odpowiedzialność, miłość, to są wielkie wartości już w życiu przedszkolaka, to trzeba mieć świadomość, że na takich wartościach da się zbudować świat, w którym Pan Jezus jest naprawdę obecny – dodaje Magdalena Bednarek.
(obraz) |