Do młodych, uczestniczących w diecezjalnym spotkaniu w Arenie Jaskółka w Tarnowie, dołączyli nowi członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, którzy złożyli swoje przyrzeczenia.
Pod hasłem "Rusz duszę ze Słowem" w Arenie Jaskółka w Tarnowie odbyło się diecezjalne spotkanie młodych przed uroczystością Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Termin ten dla Światowych Dni Młodzieży w wymiarze diecezjalnym wyznaczył papież Franciszek. Wcześniej młodzi spotykali się swoich diecezjach w Niedzielę Palmową.
2332 uczestników, 114 księży, 35 sióstr zakonnych i 79 świeckich opiekunów zgromadziło się, by wspólnie modlić się, medytując nad słowem Bożym w rytmie lectio divina. Dwa lata temu spotkanie było poświęcone modlitwie osobistej, a rok temu - sakramentowi pokuty i pojednania.
Tegorocznymi gośćmi, którzy dzielili się z młodymi doświadczeniem modlitewnej lektury Pisma Świętego, byli ks. Marcin Filar oraz s. Angelika Mrówka. Biblijną tematykę spotkań młodych w diecezjach zaproponował Leon XVI, który zachęcił ich uczestników do poszukiwania w Biblii świadków i przyjaciół Jezusa.
S. Angelika mówi o lekturze Pisma Świętego w rytmie lectio divina.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Oliwia i Mikołaj z grupy młodzieżowej św. Brata Alberta ze Zgłobic przyznają, że sięgają po Pismo Święte podczas spotkań z rówieśnikami, ale również prywatnie, w swoich domach. - Na każdym spotkaniu naszej grupy rozważamy fragment Pisma Świętego - podkreśla Oliwia.
Mikołaj stara się je czytać codziennie, choć nie zawsze się to udaje. - W Piśmie Świętym znajdują się niełatwe teksty, dlatego warto zacząć lekturę Biblii od Nowego Testamentu. Każdą lekturę warto poprzedzić choćby krótką modlitwą, ponieważ wraz z nią przyjdzie dar zrozumienia słowa Bożego - radzi chłopak.
O przeczytanym fragmencie Pisma Świętego warto też porozmawiać z rówieśnikami. - Można się podzielić swoimi przemyśleniami, ale też posłuchać, jak inni odczytali to samo słowo Boże. Taki dialog bardzo pomaga w zrozumieniu Pisma Świętego - dodaje Oliwia.
S. Angelika podkreślała w swoim wystąpieniu potrzebę działania, które podpowiada medytowane słowo Boże. Młodzi, słuchając siostry, mogli razem z nią rozważyć nie tylko fragment Ewangelii, ale też podjąć konkretne postanowienia, inspirowane usłyszanym słowem. Postanowienia te, spisane przez młodych na kartkach, zostały później złożone przy Najświętszym Sakramencie.
Wystawienie Najświętszego Sakramentu.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Nie tylko bowiem wykłady, ale i modlitwa adoracyjna jest już częścią każdego spotkania. Tak było i tym razem, ponadto młodzi mieli okazję skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania dzięki licznie przybyłym na spotkanie księżom.
Kulminacją "Rusz duszę ze Słowem" była Msza św., której przewodniczył bp Andrzej Jeż. W homilii podkreślił, że chrześcijanie budują dom swojego życia na fundamencie słowa Bożego i posłuszeństwa temuż słowu. - Wy, młodzi katolicy, dopiero zaczynacie budować swoją przyszłość, dlatego zachęcam was, aby na biurku w waszych domach znalazł się egzemplarz Pisma Świętego. Sięgajcie do słowa Bożego często, czyniąc z niego swoją codzienną modlitwę i inspirację do dobrego działania. Człowiek, który buduje na słowie Bożym dom swojego życia, jest szczęśliwy, ponieważ ma poczucie sensu, które ono mu daje - mówił biskup.
Posłuchaj fragmentu homilii:
Rusz duszę ze Słowem - Tarnów 2025
Inspiracją do tego, jak żyć słowem Bożym na co dzień, mogli być dla uczestników spotkania absolwenci formacji w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży, którzy po kazaniu złożyli swoje przyrzeczenia, wyrażając gotowość do starania się o swój duchowy i intelektualny rozwój w służbie Panu Bogu, Kościołowi i ojczyźnie. Przyrzeczenia poparte gromkim "Gotów!" złożyło w tym roku 78 młodych ludzi z różnych stron diecezji.
- Cieszymy się, że możemy pokazać innym młodym wartości, którymi żyjemy jako KSM. Działanie jest dla nas bardzo istotne. Jesteśmy ludźmi, którzy nie siedzą na kanapie, ale podejmują różne inicjatywy na forum parafii czy całej diecezji. Spektrum tych działań jest bardzo szerokie - od sportu i rekreacji, przez inicjatywy patriotyczne i charytatywne, po formację duchową - mówi Tomasz Kwiek, prezes diecezjalnego Zarządu KSM.
Nowi kaesemowicze składają przyrzeczenia.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Warto dodać, że swoje przyrzeczenia kaesemowicze złożyli po raz pierwszy w ramach diecezjalnego spotkania młodzieży. Poprzednimi laty odbywało się to w tarnowskiej katedrze na Mszy św., którą młodzi przeżywali wspólnie z odznaczonymi medalami Dei Regno Servire oraz Akcją Katolicką, gdyż uroczystość Chrystusa Króla jest świętem patronalnym wszystkich tych grup. Zmiana, jaka się dokonała, jest jak najbardziej słuszna. - My zawsze byliśmy współorganizatorami spotkań młodych, ale teraz nasza obecność może być jeszcze bardziej widoczna - podkreśla Tomasz. Może też inspirować innych do zaangażowania się w życie stowarzyszenia lub w ogóle w życie parafii.
A skoro diecezjalne spotkania mają też związek ze Światowymi Dniami Młodzieży, nie mogło zabraknąć podczas tegorocznego akcentów nadchodzących ŚDM w Seulu. W atrakcyjny sposób, poprzez specjalne stroje, udekorowane flagami Korei Południowej stoisko, a także serwowany ryż z jabłkami, o ŚDM w Seulu mówili sami młodzi razem z ks. Wojciechem Karpielem, który jest odpowiedzialny w diecezji za przygotowanie do zbliżającego się spotkania w stolicy Korei Południowej. Ks. Wojciech otrzymał od bp. Jeża na zakończenie Mszy św. świecę ŚDM jako symbol niesienia tego światła w parafiach diecezji.
Ks. Wojciech Karpiel i Karolina Osuch.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
- Po to - tłumaczy ks. Wojciech - żeby propagować ideę ŚDM, zachęcać księży i młodych, by odważyli się marzyć o Seulu, choć będzie to wymagało podjęcia wielu działań, modlitwy, formacji, ale też zastanowienia się, jak pomóc młodym finansowo, by mogli pojechać na to światowe spotkanie do dalekiej Azji - mówi ks. Karpiel.
Karolina Osuch z Tymowej, która marzy o Seulu, była ostatnio na jubileuszowych ŚDM w Rzymie. - Przeżyłam wielką radość, widząc Ojca Świętego Leona XIV, ale też rówieśników z całego świata, młodych pełnych entuzjazmu, otwartych na innych, cieszących się swoją wiarą - mówi nastolatka, licząc, że ponownie spotka się z podobnymi ludźmi w Seulu.
Wartością dodaną diecezjalnych spotkań w Arenie Jaskółka jest możliwość poznania różnych form aktywności młodych w Kościele, prezentowanych na specjalnie przygotowanych stoiskach. Wyjątkowe było stoisko Synaj.tv, przy którym można było zobaczyć, jak za pomocą współczesnych środków przekazu mówić do młodych o młodych i jak głosić Ewangelię w wirtualnym świecie. Swoje stoisko miało też diecezjalne wydawnictwo Biblos, przy którym można było zaopatrzyć się w swoje Pismo Święte.
Od kiedy ŚDM w wymiarze diecezjalnym przeniesiono na uroczystość Chrystusa Króla, zmieniła się ich formuła. Wcześniej, w Niedzielę Palmową, młodzi spotykali się w katedrze, później wędrowali ulicami Tarnowa do kościoła bł. Karoliny, odprawiając po drodze nabożeństwo pasyjne. Można było wówczas zauważyć, że są obecni w przestrzeni publicznej, że wychodzą do świata ze swoim młodzieńczym przeżywaniem wiary. Młodym, zamkniętym dzisiaj w dobrze strzeżonej Arenie, jest na pewno bardziej komfortowo, ale czy łatwiej wyjść potem z odważnym świadectwem wiary i przynależności do Kościoła? A tego bardzo dzisiaj potrzeba.
- Bycie chrześcijaninem wymaga nieraz pójścia pod prąd, spotkania się z kpiną, szyderstwem i lekceważeniem - mówił o tym w swojej homilii bp Jeż, zauważając, że młodzi katolicy, którzy odważnie przyznają się do Chrystusa, odczuwają gorzki posmak braku tolerancji i szacunku. Kiedy jednak jesteśmy zjednoczeni z Chrystusem - podkreślał pasterz diecezji - odczuwamy, mimo różnych przeciwności, ogromną radość.
Patrząc na rozmodlonych młodych, spowiadających się, adorujących Najświętszy Sakrament, uczestniczących aktywnie w Mszy św., na zaangażowanych w LSO czy KSM, można mieć nadzieję, że będą podobni do apostołów, którzy po zesłaniu Ducha Świętego ponieśli w świat ogień Ewangelii.