Kampania wyborcza miała jedną zaletę: była krótka. Dla mnie jednak i tak za długa. Doszło do tego, że jak widziałem polityka w telewizji, zmieniałem program. Czy zauważyli Państwo podobną reakcję u siebie?
Po raz kolejny muszę pisać o dzieciach nienarodzonych. A to za sprawą sondażu przeprowadzonego przez „Gościa”. Stu dwudziestu kandydatów na posłów zapytaliśmy: „Czy jesteś za całkowitą (bez wyjątków) ochroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci?”.
Człowiek potrafi przyzwyczaić się do wszystkiego. Jeżeli człowiek przyzwyczai się do dobrego, to chwalić Boga. Problem zaczyna się wtedy, gdy przyzwyczai się do złego.
W kalendarzu wyborczym po okresie transferowym (Miller przygarnięty przez Samoobronę, Nelly uwiedziona przez PiS) nadszedł czas na składanie tzw. obietnic wyborczych.
Niektóre przestępstwa można w Polsce popełniać bezkarnie. I nie chodzi tu o kradzież samochodu, lecz o pomoc w zabijaniu ludzi. Przesadzam? Ani trochę.
Katyń. W szkole podstawowej nie usłyszałam o nim ani słowa. Zbrodni katyńskiej nie było także w programie nauczania historii w liceum. Kiedy budziła się wolna Polska, prawdę o Katyniu usłyszałam w domu, opowiedzianą ściszonym głosem przez mamę.
W polityce nie dzieje się najlepiej. Nie jest rzeczą dobrą, gdy minister, komendant główny policji oraz szef PZU okazują się kłamcami.
W Polsce są dzieci, które 1 września, a właściwie w tym roku 3 września, nie pójdą do szkoły. I to wcale nie z powodu zaniedbania rodziców. Wręcz przeciwnie – z powodu wyjątkowej zapobiegliwości rodziców.
Przecieram oczy ze zdumienia i zastanawiam się, (…) w jakim to Kościele uczestniczę – napisał w poniedziałkowym wydaniu „Dziennika” Ireneusz Krzemiński. Skomentował w ten sposób zamieszanie wokół wliczania oceny z religii do średniej ocen ucznia.
Dla Częstochowy nadchodzą szczęśliwe dni. Jasną Górę zaleją tysiące pielgrzymów. Z takiego oblężenia można się tylko cieszyć.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.