W kościele parafialnym w Jadownikach Mokrych sprawował Mszę św. dokładnie w dniu, w którym 75 lat temu przyszedł na świat.
Kilka dni przed swoimi urodzinami, z racji ukończenia wieku kanonicznego, arcybiskup metropolita gnieźnieński, prymas Polski, abp Józef Kowalczyk poinformował ojca świętego Franciszka o osiągnięciu wieku emerytalnego. 28 sierpnia, obchodząc swoje 75. urodziny, modlił się w kościele, w którym został ochrzczony, a także poświęcił Ogród Hortiterapii przy Ośrodku Rehabilitacyjno-Opiekuńczym dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Caritas Diecezji Tarnowskiej, którego budowę sam wiele lat temu inicjował.
- Jak dobrze wiecie, nigdy nie wstydziłem się moich korzeni i pochodzenia - ani gdy byłem pracownikiem Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej w Rzymie, ani gdy w Warszawie pełniłem misję nuncjusza apostolskiego w Polsce, ani teraz, gdy w Gnieźnie sprawuję urząd prymasa Polski. Zostało to wyrażone w moim herbie biskupim poprzez pług i krzyż. Gdy tylko mogłem, odwiedzałem rodzinne strony i nawiedzałem mój parafialny kościół, by z wiarą, nadzieją i miłością powierzać Niepokalanemu Sercu Maryi siebie samego i wszystkie ważne sprawy Kościoła w Polsce - mówił w homilii prymas Polski.
Inicjowana przez abp. Kowalczyka budowa ośrodka dla niepełnosprawnych w Jadownikach Mokrych była gestem solidarności z krajanami. Z jednej strony wychodziła naprzeciw potrzebom ludzi chorych, z drugiej - tworzyła miejsca pracy w małej wiosce oddalonej znacznie od większych ośrodków miejskich. Kolejno powstały sam ośrodek, a później Dom Miłosierdzia dla sióstr albertynek, kryty basen, Izba Pamięci bł. Jana Pawła II oraz Dom Czasowego Pobytu dla Pacjentów Ośrodka. We wrześniu 2011 roku ośrodek wzbogacił się o grotę solną, która była osobistym darem byłego biskupa tarnowskiego Wiktora Skworca.
W czasie Mszy św. w Jadownikach Mokrych prymas dziękował również Bogu za lata swojego życia. - Należę do tego pokolenia, któremu dzieciństwo wypadło przeżywać w terrorze II wojny światowej, w warunkach naznaczonych strachem, zagrożeniem utraty życia, w materialnym i kulturowym niedostatku, w czasach, które nie rokowały jasnej perspektywy życiowej. Ileż wysiłku kosztowało naszych rodziców, aby - na miarę trudnych warunków - stworzyć nam możliwość kontynuowania nauki i ożywiać nadzieję na godne życie! Ileż kosztowało nas, dzieci, uczęszczanie do szkoły i kościoła oddalonych o kilka kilometrów od domu. Lata zdobywania nauki i świadectwa dojrzałości przypadły na okres szczytowego stalinizmu. Dziś, wybiegając myślą w tamte lata, z wdzięcznością wspominam moich rodziców i wszystkich mieszkańców tej parafii, ich ciężką pracę, warunki, w jakich wypadło im zmierzyć się z życiowymi wyzwaniami i dziękuję im za wszystko, co mi przekazali i czego mnie nauczyli - mówił prymas w homilii.
Abp Józef Kowalczyk urodził się 28 sierpnia, w dniu, w którym Kościół wspomina św. Augustyna. - On mówił: „Pracuj tak, jakby wszystko zależało od ciebie, ale ufaj tak, jakby wszystko zależało od Boga”. Przez całe moje życie starałem się wiernie i z pełnym oddaniem realizować zadania, które Pan Bóg przede mną stawiał. Czyniłem wszystko, co w mojej mocy, aby jak najlepiej wywiązać się z powierzonych mi obowiązków, a owoce moich wysiłków powierzałem Bogu. Słowa mojego zawołania biskupiego: "Fiat voluntas Tua" (Niech się stanie wola Twoja) były mi i nadal są wezwaniem, zobowiązaniem i źródłem siły - przyznał w homilii abp Kowalczyk.