Nowi hierarchowie otrzymali wraz z papieską nominacją stolice tytularne w niegdyś istniejących diecezjach.
Prawo kanoniczne Kościoła stanowi, że biskupom diecezjalnym zostaje powierzona diecezja, zaś pozostałych biskupów nazywa się tytularnymi. Taki tytuł noszą od dziś bp Jan Piotrowski oraz bp Stanisław Salaterski. Pierwszy otrzymał biskupią stolicę Siniti, a drugi - Tigillava. Obie znajdują się niegdyś w północno-wschodniej Algierii.
- Biskup tytularny nie posiada żadnej diecezji w zarządzie, posiada natomiast tytuł zwierzchnika prowincji kościelnej, która dziś już z różnych powodów nie istnieje. Najczęściej na skutek najazdów mahometańskich w VII i VIII w., kiedy zalew islamu objął kraje Wschodu i Hiszpanię. Tamtejsi biskupi, chcąc uniknąć śmierci z rąk prowadzących świętą wojnę wyznawców Allacha, zmuszeni byli do szukania schronienia w innych miejscach, gdzie pomagali miejscowym ordynariuszom w posłudze, czekając sposobnej chwili do powrotu. Purpuratów-banitów określano mianem episcopi in partibus infidelium [suas dioeceses habentes], co można przetłumaczyć jako: „biskupi, mający swoje diecezje w krajach niewiernych”. Upływały lata i nic nie wskazywało na to, że utracone ziemie wrócą w ręce chrześcijan. Jednak zwyczaj nadawania niegdysiejszych diecezji w duchowy zarząd biskupów nieordynariuszy przetrwał do dziś - wyjaśnia Łukasz Winczura.
Obecny biskup pomocniczy Wiesław Lechowicz jest biskupem tytularnym ze stolicą w Lambiridi (Afryka Płn.), zaś bp senior Władysław Bobowski ma stolicę tytularną w Abernteha (Szkocja).
Bp Jan i bp Stanisław będą pomagać bp. Andrzejowi Jeżowi. - Do zwykłych zajęć w kurii diecezjalnej dojdą wyjazdy. Nowi biskupi będą bierzmować, wizytować parafie, uczestniczyć w uroczystościach parafialnych, na które zostaną zaproszeni. Będą też odpowiedzialni za różne wymiary duszpasterstwa ogólnego - mówi ks. Ryszard Nowak, rzecznik biskupa tarnowskiego.