W regionie mamy święto fasoli, karpia czy truskawki. Jest też święto bobra, będące wizytówką Bobrownik Małych.
W tym roku była to już piąta edycja „Dnia Bobra”. Mimo żaru lejącego się z nieba dopisała publiczność, a organizatorzy zadbali o najdrobniejsze szczegóły.
Spotkanie rozpoczęło się podsumowaniem konkursu plastycznego pt. „Jak bóbr nad stawem zamieszkał”, który adresowany był do dzieci klas I – III z terenu gminy Wierzchosławice.
Rozstrzygnięto też konkurs pt. „Hity z mojego ogródka”. Nagrody wręczali: Artur Jasiński, przewodniczący Rady Gminy Wierzchosławice i Jolanta Rodak, radna Gminy Wierzchosławice.
– Największą atrakcją imprezy był mecz mężatki kontra panny – dodaje Agnieszka Pyrchla, wiceprezes stowarzyszenia Castor, współorganizatorka spotkania.
– Zdeterminowane drużyny rozegrały mecz 2x30′, co przy upale powyżej 34 stopni Celsjusza, nie było łatwe. Pod okiem czujnych sędziów Ryszarda Miśtaka, Janusza Katra, gra zakończyła się wynikiem 3:1 dla panienek – podkreślają organizatorzy.
Dla dzieci dużą radością były przejażdżki samochodami terenowymi, czy animacje zorganizowane przez Fabrykę Radości. Na dniu bobra nie mogło też zabraknąć głównego bohatera spotkania, który pojawił się w odsłonie cukierniczej.
– W tym roku zorganizowałyśmy konkurs na ciasto pt. „Słodkie fantazje” – mówi Katarzyna Stawarz ze stowarzyszenia Castor. Oglądając wypieki miejscowych gospodyń niejedna cukiernia mogłaby poczuć się zawstydzona. Zgodnie z regulaminem konkursu zysk z kiermaszu ciast został przeznaczony na zakup kuchenki gazowej do Domu Kultury w Bobrownikach Małych.