Kilkuset młodych ludzi z 4 dekanatów okręgu Dąbrowa Tarnowska modliło się w Radłowie w intencji Światowych Dni Młodzieży.
Spotkanie odbyło się tym razem w Radłowie i oddział Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży miał w organizacji niemały udział. Młodzi spotkali się najpierw w kościele parafialnym, by modlić się za siebie i w intencji dobrego przygotowania do Światowych Dni Młodzieży. Mszy św. w radłowskim kościele parafialnym przewodniczył ks. Marek Zembura z Dąbrowy Tarnowskiej, który wraz z ks. Tomaszem Franczakiem ze Szczucina koordynują przygotowania do ŚDM w okręgu. Po Eucharystii kilkuset uczestników tego modlitewnego spotkania przeszło do Zespołu Szkół w Radłowie, gdzie w poszczególnych salach lekcyjnych przygotowano dla każdego dekanatu punkty, w których na młodych czekał poczęstunek i napoje, a w hali sportowej - zespół Kroos z Radgoszczy, który przez kilka godzin przygrywał młodym do tańca.
Mszy św. przewodniczył ks. Marek Zembura Grzegorz Brożek /Foto Gość - Kolejny raz zapraszamy po wspólnej modlitwie młodych do zabawy. To ma charakter integracyjny. Oni się lepiej poznają, rozmawiają ze sobą, bawią się, lepiej ze sobą się czują, nie są dla siebie obcy, co ma znaczenie, bo później łatwiej im współpracować. Poza tym pojawia się coraz więcej nowej młodzieży, która być może przychodzi po to, by kulturalnie się pobawić. Myślę, że jakaś część z nich, po fajnym doświadczeniu wspólnej radości, zechce się jeszcze włączyć w prace grup młodzieżowych, w przygotowania do ŚDM - mówi ks. Mariusz Katarzyński z Radłowa, organizator spotkania.
W modlitwie i zabawie uczestniczyło kilkuset młodych z 4 dekanatów Grzegorz Brożek /Foto Gość Gabriela Ślęczkowska i Marta Juszczyk chodzą do LO w Szczucinie. Nie należą jeszcze do żadnej grupy młodzieżowej w parafii. Jednak o ŚDM sporo wiedzą. Gabriela była na poprzednim spotkaniu okręgowym, które odbyło się jesienią w Żabnie. - Fantastycznie było. Świetnie! Bardzo mi się podobało i tym razem zachęciłam koleżankę - opowiada. - Wybieramy się do Krakowa, żeby spotkać się z naszym kochanym papieżem i z innymi młodymi - dodaje. Dlaczego jeszcze nie są w grupach, dlaczego już teraz nie żyją we wspólnocie radością ŚDM? - Nie wiem sama. Ale sądzę, że takie spotkania jak to dzisiejsze pomagają młodym zdecydować się i zaangażować, bo pozwalają poczuć wspólnotę. Myślę, że niedługo będziemy już w jakiejś parafialnej grupie młodzieżowej - mówi Marta.