Na początku było Słowo

O czym mówi prolog ewangelii według św. Jana?

Ks. Piotr Łabuda

|

GOSC.PL

dodane 05.01.2014 15:32
0

Było Słowo

Jezus – Odwieczne Słowo. Na początku było Słowo. Słowo jest znakiem szacunku dla drugiego człowieka. Słowo zawsze powinno nieść dobro, wiedzę, poznanie. Wypowiadane słowo powinno nieść poznanie. Wypowiadane przeze mnie do drugiego człowieka słowa winny być zawsze znakiem mojej życzliwości i miłości. Jakie są moje słowa? Czy są dobre? Czy zawsze służą poznaniu, dobru drugiego człowieka?

Słowo, które wciąż jest

W liturgii słowa lektor – kapłan, mówi: oto słowo Boże, oto słowo Pańskie… W liturgii Mszy świętej, ale też i poza liturgią mogę dotykać słowa Bożego – mogę dotykać Biblii. Słowa, które są transcendentne – które są poza światem, stają się zarazem immanentne – to znaczy stają się w świecie, możemy ich dotknąć. Ja mogę dotykać tego Słowa. Moje uszy, mojej serce, cały ja – mogę się napełniać Odwiecznym Słowem Boga. We mnie może mieszkać Słowo, które wypowiada Bóg. Święte Litery mogą mieszkać we mnie. Ale czy mieszkają? Jak słucham słowa Bożego podczas liturgii Mszy świętej? Gdzie w moim domu jest to słowo – Biblia? Może dobrze by było zrobić sobie postanowienie, by w tym roku zacząć samemu sięgać po tę księgę Bożych słów? Czy moim bliskim podaję tę księgę do czytania?

Psalmista zapisze: „W Tobie jest źródło życia, i w Twej światłości oglądamy światłość” (Ps 36,10). Czy w moim życiu rzeczywiście słowo Boże ma znaczenie? Jakie jest miejsce słowa Bożego w moim codziennym życiu? To słowo daje życie i w nim mogę oglądać Boga.

Człowiek od Boga – Jan

Znamienna jest postawa Jana. Posłany, by świadczyć o Słowie, o Światłości. Czynił to tak gorliwie, że po pewnym czasie niektórzy zaczęli mówić, że to Jan jest tą Światłością, że to on jest tym Słowem, że on jest Mesjaszem. Jakże niezwykłe musiało być życie, postępowanie Jana Chrzciciela. Jednak Jan nigdy nie powiedział, że jest Mesjaszem. Co więcej, mówił, iż jest jedynie głosem, jedynie poprzednikiem, posłańcem, jest tym, który przygotowuje drogę, by mógł nadejść Pan (J 1,19-34). Pełna pokory służba Jana względem nadchodzącego Pana.

Patrząc na Jana, warto się zastanowić, czy ja jestem człowiekiem pokornym? Czy jestem człowiekiem Bożym, który posługuje innym, który służy Chrystusowi, który przecież mieszka w każdym, kto jest obok nas? Czy w relacjach małżeńskich, rodzinnych jestem bardziej panem, czy tym, który umie służyć i być dla innych dobrym?

Jan dawał świadectwo o Chrystusie. Czy ja jestem Jego świadkiem? Czy inni – ot chociażby moi domownicy – patrząc na mnie, zbliżają się do Boga? Czy jak Jan prowadzę ich na spotkanie ze Słowem Bożym – z Prawdziwą Światłością?

14 / 18
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..