Historia Zacheusza

Prawdziwe i wytrwałe poszukiwanie spotkania z Bogiem zawsze prowadzi do spotkania. Trzeba tylko chcieć tego spotkania. Co uczynić, by się modlić.

Ks. Piotr Łabuda

|

GOSC.PL

dodane 04.10.2014 15:29
0

Prawdziwa historia

Wydaje się, iż oto mamy przed sobą opowiadanie, które prawdopodobnie jest echem osobistego przeżycia kogoś bogatego, kogo historię dobrze poznał św. Łukasz[4]. Wydaje się, iż był to ktoś we wspólnocie pierwotnego kościoła, kto został zdobyty przez Jezusa. To doświadczenie wywołało w nim tak radykalną zmianę życia, że nie mógł nie opowiadać tej historii. Być może właśnie tę historię wielokrotnie słyszał Łukasz – i ją właśnie opisał.

Wydaje się, iż Łukasz umieścił w dziewiętnastym rozdziale przekaz o nawróceniu Zacheusza, by w ten sposób nawiązać do stwierdzenia Jezusa z poprzedniego rozdziału na temat trudności, z jaką bogaci wchodzą do królestwa Bożego (Łk 18,18-30). Łukasz mówił tam o słynnym spotkaniu Jezusa z bogatym młodzieńcem, któremu trudno było wszystko zostawić i pójść za Mistrzem (Łk 18,18-23). Konkluzją tego opowiadania było stwierdzenie „co jest niemożliwe dla ludzi, możliwe jest dla Boga” (Łk 18,27). Historia Zacheusza pokazuje właśnie: oto przykład tego, co jest niemożliwe u ludzi, ale możliwe u Boga.

Wydaje się, iż mamy tu do czynienia z opowiadaniem autobiograficznym, które Łukasz umieścił w związku ze wszystkimi innymi spotkaniami Jezusa z dobrze sytuowanymi czy też bogatymi osobami.

8 / 12
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..