W miejscowym kościele króluje w ołtarzu Matka Boża z Dzieciątkiem Jezus. W tym roku postanowiła odwiedzić rodziny w całej parafii.
Święto Narodzenia NMP, zwane również dniem Matki Bożej Siewnej, to uroczysty dzień w borzęcińskiej parafii, która właśnie 8 września obchodziła swój odpust.
Tegoroczna uroczystość miała wyjątkowy charakter. – Przypadła w czasie misji parafialnych, które były tutaj 11 lat temu. Nauki głoszą ojcowie redemptoryści. Podczas dzisiejszego odpustu zostały poświęcone dwie kopie obrazu Matki Bożej Borzęcińskiej, które pójdą w parafię – wyjaśnia ks. Czesław Paszyński, proboszcz.
Jak wspomina duszpasterz, parafianie już w 2009 roku myśleli o takiej peregrynacji. Wtedy bowiem cudowny wizerunek został odnowiony i powitany bardzo uroczyście w Borzęcinie. – Postanowiliśmy jednak odłożyć peregrynację do 2012 roku, bo właśnie teraz przypada 100. rocznica rozbudowy naszego kościoła – dodaje ks. Paszyński. Proboszcz planuje zakończenie wędrówki obrazów w 2014 roku, który będzie już 650. od powstania tutejszej wspólnoty wiernych.
Podczas tegorocznego odpustu Mszy św. przewodniczył ks. prał. Władysław Pasiut, który poświecił dwie kopie obrazu Matki Bożej, jak również ziarno siewne i wieńce żniwne. W Eucharystii uczestniczyli księża z dekanatu szczepanowskiego, radłowskiego. Byli obecni księża rodacy. Nie zabrakło licznie zebranych wiernych. – Poprzez nawiedzenie obrazu Matki Bożej Borzęcińskiej w waszych domach powtórzy się niejako wydarzenie z Ain Karem – z domu Elżbiety, Zachariasza i Jana Chrzciciela. Niech czas nawiedzenia waszych rodzin przez Maryję w Jej wizerunku zaowocuje odnową życia religijnego waszej parafii i wzrostem wiary – napisał do parafian biskup tarnowski Andrzej Jeż z okazji rozpoczęcia maryjnej peregrynacji.
Codziennie, po Mszy św. o godz. 18, dwie rodziny będą zabierać kopie obrazu Matki Bożej Borzęcińskiej do swych domów. Wszystkie rodziny otrzymały specjalne modlitewniki. – Jest tam wiele tekstów ściśle związanych z naszym obrazem, z pewnością będzie to wielka pomoc dla ludzi, żeby jak najlepiej przeżyli odwiedziny Maryi – dodaje proboszcz.