Cały dochód z kiermaszu przeprowadzonego przez młodzież z Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych zasili konto tarnowskiego Hospicjum Domowego im bł. Fryderyka Ozanama.
Własnoręcznie wykonane miniaturowe choinki, kolorowe bombki, wieńce świąteczne i wiele innych zrobionych przez młodzież z „elektryka” ozdób szybko znalazły swych nabywców.
- Drugi raz uczestniczę w akcji. Pomagam robić stroiki, pomagam je rozprowadzać. To jest ciekawe, bo można spędzić pożytecznie czas. Poza tym cel jest szczytny - mówi Mateusz Węgrzyn, uczeń szkoły.
Placówka pomaga hospicjum od 11 lat. - Zawsze możemy na nich liczyć. Pomagają i wiele robią by szerzyć ideę hospicyjną - mówi s. Zofia Karuska, szarytka, koordynatorka Hospicjum.
- Różne formy ma ta pomoc naszych wolontariuszy. Są kwesty, kiermasze, jest pomoc w „Polach nadziei” - mówi Renata Chlupka z ZSME.
Młodzież pod nadzorem nauczycieli sama wykonuje ozdoby, z przekonaniem zbiera pieniądze, by pomóc chorym. - W naszej szkole idea wolontariatu ma się dobrze. Młodzież jest chętna. Dla nas jest to oczywiste, że pomagamy. Na młodzież konkretne działania, które można wykonać, mają też bardzo dobry wpływ wychowawczy - dodaje Kinga Pułkownik, nauczycielka z ZSME.