23 i 24 lutego odbyły się tam doroczny XVII Międzynarodowy Turniej Szachowy o Czarnego Konia.
Grzegorz Brożek/GN - Turniej szachowy w Gnojniku ma wieloletnią tradycję. Zaczynało się bardzo skromnie, na szczeblu gminnym. Z uwagi na to, że miłośników tego sportu przybywało, przerodził się on w turniej międzygminny, a następnie w wojewódzki. Z roku na rok poziom uczestników był coraz wyższy i coraz bardziej wyrównany. Do turnieju zaczęli się zgłaszać szachiści z całej Polski i tym samym ten turniej stał się ogólnopolskim, a od 2005 roku międzynarodowym – mówi Ewa Świerczek, dyrektor Centrum Kultury w Gnojniku.
W tym roku w turnieju juniorskim, jak i w kategorii open wystartowało po 70 zawodników. Zwyciężył Mirosław Lewicki z Czarnej ( należy dodać, że jego kolekcja źrebiątek powiększyła się o kolejne, w sumie ma ich już 3 ). Drugie miejsce zajął Damian Lewtak, a na trzecim miejscu uplasował się Paweł Adamczyk.
W kategorii open doszło do małej sensacji. Zdecydowany faworyt, sześciokrotny zwycięzca turnieju Kamil Mitoń uległ 15 letniemu Janowi Krzysztofowi Dudzie z Wieliczki. Mitoń zajął drugie miejsce, a trzecie Zbigniew Pakleza.
- Graczy co rok do Gnojnika przyciąga bez wątpienia oryginalna, unikalna nagroda, tj. Czarny Koń, który od 17 lat wychodzi spod dłuta naszego artysty ludowego, rzeźbiarza Czesława Gazdy. Cieszy nas też fakt, że bijemy rekordy nie tylko pod względem ilości, ale „jakości”, ponieważ z roku na rok zawodników posiadających rankingi ponad dwa tysiące jest coraz więcej – dodaje Ewa Świerczek, organizator turnieju.
Grzegorz Brożek/GN Grzegorz Brożek/GN Grzegorz Brożek/GN arch. Organizatora