Grób tych dwóch ofiar zbrodni sądowej, zastrzelonych w majestacie prawa w 1947 roku odnaleziono dopiero w 2011 roku.
Członkowie samorządu powiatu tarnowskiego wspólnie z reprezentantami gminy Tarnów pochylili się z modlitwą nad grobem zastrzelonych przez funkcjonariuszy UB Mieczysława Cielochy i Stanisława Kiełbasy. Obaj należeli do grupy, która z rozkazu Inspektoratu tarnowskiego WiN w 1946 roku wykonała wyrok śmierci na Lwie Sobolewie, sowieckim doradcy w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Tarnowie. Ciała zastrzelonych zostały zakopane w niewiadomym miejscu.
- Miejsce pochówku pochodzącego z Woli Rzędzińskiej Mieczysława Cielochy i jego żołnierzy nie było znane. Bohaterowie nie mieli grobów, nie wolno było o nich mówić, pisać i oczywiście uczyć, a jakby tego było mało, poddawano ich rodziny najprzeróżniejszym szykanom. Dlatego postanowiliśmy tę bardzo dokładnie zbadać, zdobyć nowe informacje, ustalić nazwiska pozostałych straconych i zrobić wszystko, aby przywrócić im pamięć - tłumaczy starania podjęte przez gminę Tarnów wójt Grzegorz Kozioł.
W 2011 roku udało się ustalić miejsce pochówku dwóch żołnierzy WiN: Cielochy i Kiełbasy. Leżeli w bezimiennej mogile cmentarza komunalnego w Tarnowie-Krzyżu. Samorząd gminy postawił od razu w tym miejscu brzozowy krzyż. Niedawno wojewoda małopolski uznał tę mogiłę za grób wojenny i przyznał pieniądze, za które można było dwóm żołnierzom postawić granitowy nagrobek.
Grzegorz Brożek/GN Na nagrobku złożono wiązankę m.in. od Rady Powiatu Tarnowskiego Grzegorz Brożek/GN Grzegorz Brożek/GN Grzegorz Brożek/GN Grzegorz Brożek/GN