Palmy na misje

W niedzielę 17 marca tarnowska wspólnota pw. św. Stanisława Kostki wspierała swoją rodaczkę, pracującą na misjach w Etiopii s. Judytę Ligęzę.

Przed kościołem każdy wychodzący mógł, składając ofiarę, wziąć do domu wielkanocną palmę bądź wieniec. – Te małe, wykonane własnoręcznie przez nas wieńce to świeży, tegoroczny pomysł. Akcję z palmami prowadzimy już regularnie od kilkunastu lat. Środki na pomoc naszej rodaczce zbieramy również rozprowadzając bożonarodzeniowe stroiki – mówi Dorota Latocha, prezes Akacji Katolickiej w parafii. Nieduża wspólnota bardzo konkretnie wspiera „swoją” misjonarkę. – Przed Bożym Narodzeniem udało nam się zebrać ponad 2 tys. złotych. W ciągu kilkunastu lat jest to już pokaźna suma – dodaje prezes D. Latocha. Cały czas, na ile pozwalają warunki, członkowie AK podtrzymują korespondencję z s. Judytą. Wiedzą, że za zebrane przez nich środki udało się m.in. wykonać w Etiopii dwie studnie głębinowe. Teraz ofiara ich pracy oraz grosz złożony przez parafian wspiera budowę szkoły. – Czynimy to z miłości do Jezusa, który głoszony jest na kontynencie afrykańskim. Także z miłości do Kościoła. Cieszymy się, kiedy cała parafia włącza się w tę akcję, bo to nasze wspólne świadectwo wiary – mówi Dorota Latocha.

- Świadomość, że są ludzie tacy jak wy dodaje skrzydeł i pomaga trwać – pisze s. Judyta do parafian. – Wiem, że radosnego dawcę miłuje Bóg i modlę się o to, aby dar radosnego oddawania czasu, sił i funduszy dla nas, w Etiopii, owocował doświadczaniem Bożej Miłości w codzienności – dodaje s. Judyta.

Palmy na misje   Grzegorz Brożek/GN Palmy na misje   Grzegorz Brożek/GN

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..