Pół setki aktorów przedstawiło to, co wyznają w każdą niedzielę w Credo.
Rozgorączkowanie przed wyjściem na scenę aktorzy uspokajają podczas modlitwy. Za chwilę rozpoczną 1,5-godzinny spektakl „Credo znaczy żyć”. – To jest historia o radości i smutku, łasce i grzechu, dobru i złu, szczęściu i niedoli. To jest opowieść o każdym z nas, o naszym życiu – wyjaśnia widzom ks. Stanisław Berdzik, proboszcz. Spektakl inicjuje scena stworzenia świata. Potem historia rusza pędem od Adama i Ewy przez Maryję do Jezusa. Jest też zesłanie Ducha Świętego i scena niebiańskiej radości zbawionych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.