Redaktor wydania

Wydawałoby się, że niewinny totolotek albo równie niewinna loteria zdrapkowa nie mogą doprowadzić człowieka do stanu patologicznego hazardu.

ks. Zbigniew Wielgosz

|

Tarnowski 22/2013

dodane 30.05.2013 00:00

A jednak u niektórych były pierwszymi krokami do uzależnienia. O problemie hazardu i hazardzistów nie mówi się głośno. Ciszę kupuje pieniądz. A tymczasem problem narasta i może się okazać, że coraz więcej rodzin jest zagrożonych skutkami hazardu uprawianego przez bliską osobę. O tym, że nie wolno milczeć, gdy cierpią ludzie i ich rodziny, piszemy na str. IV–V.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy