Jezus jedyną fascynacją

Wspólnie z koleżankami 17 lat temu założyła w Tarnowie Oddział Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców. Ale jej droga do wiary była znacznie dłuższa.

js

|

Gość Tarnowski 32/2013

dodane 08.08.2013 00:00
0

Długo szukała Boga Ojca, może też dlatego, że nigdy nie poznała swego biologicznego taty. – Urodziłam się jako dziecko nieślubne i jestem wdzięczna mojej mamie za dar życia, tym bardziej że w latach 50. ubiegłego stulecia nie było łatwo wychowywać dziecko bez męża – mówi Magdalena Urbańska z Tarnowa, nauczycielka. Małą Madzię wychowywały mama i babcia. – Ale główny wpływ na to, co działo się w domu, miała mama. Była ona niezwykle ciepła, wrażliwa, lubiana, choć deklarowała, że jest ateistką – dodaje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy