Wdiecezji mamy trzy koronowane wizerunki Matki Bożej Pocieszenia. 50 lat temu ozdobiono koronami skronie Maryi w Nowym Sączu,
20 lat temu w Pasierbcu (str. VIII), zaś dwa lata temu w Czermnej. Widać, że potrzebujemy pomocy z wysoka, skoro tak popularny jest kult niebiańskiej Pocieszycielki. Jego inną stronę pokazują pielgrzymi, którzy przeszli już szlak z Tarnowa na Jasną Górę (str. IV–V). Maryjny sierpień ma jednak swoje wymagania. Otrzymujemy pocieszenie, żeby pocieszać innych. Ktoś nas dźwiga, żebyśmy dźwigali innych. Nie marnujmy więc okazji, by to czynić.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.