Alumni z III rocznika WSD w Tarnowie przyodziali szaty.
34 alumnów trzeciego roku Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie pierwszy raz założyło sutanny. Uroczystości obłóczyn przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż, który w homilii prosił alumnów, aby łatwo nie wyrzekali się stroju duchownego.
Klerycy trzeciego roku podkreślają, że sutanna jest dla nich znakiem szczególnej przynależności do Chrystusa. - To wyraz więzi z Kościołem. Będzie zawsze wyznacznikiem tego, że mamy każdego dnia służyć ludziom, których spotkamy na drodze naszego powołania - mówią alumni.
Bp Jeż wskazywał w homilii, że nieraz widok sutanny dodaje komuś odwagi, sprawia, że choć przez chwilę pomyśli o Bogu. Innym razem może także wzbudzić sprzeciw czy nawet agresję. - Ale za każdym razem jest to z ich strony jakiś rodzaj odpowiedzi na pytanie o ich relację do Boga, o ich wiarę i sumienie. Kapłan obecny pomiędzy ludźmi w różnych miejscach to - mówiąc językiem współczesnym - żywy billboard wskazujący na Chrystusa. Strzeżcie się zatem łatwego wyrzekania się stroju duchownego i powrotu do życia wolnego od „jarzma” Chrystusa - powiedział.
Ordynariusz diecezji przypomniał słowa kard. Stefana Wyszyńskiego, który mówił, że sutanna nie jest ubiorem w szeregu innych strojów, ale jest wyznaniem wiary przed ludźmi, jest odważnym świadectwem danym Chrystusowi, jest przyznaniem się do Kościoła. - Zdaniem prymasa tysiąclecia zdjęcie stroju duchownego to, to samo co usunięcie krzyża przydrożnego, aby już nie przypominał Boga - powiedział biskup.