O czym mówi prolog ewangelii według św. Jana?
Przyjęty – odrzucony
Tak trudno nam, Panie, przyjąć Ciebie – przyjąć moc i siłę, którą Ty pragniesz nas napełniać. Tak wiele, Panie, w naszym życiu problemów, trudności. Ty wiesz, co szczególnie mnie przygniata, co mi ciąży – w tej chwili modlitwy chcę Ci to ofiarować, chcę Ci to raz jeszcze powiedzieć.
Panie, proszę, spraw, bym w Ciebie uwierzył, bym chciał przyjmować Ciebie w tajemnicy słowa i Ciała – byś mógł napełniać mnie mocą. „Przyszło do swojej własności, … tym, którzy je przyjęli dało moc”.
Panie wiem, że mieszkasz w tajemnicy Eucharystii, w tajemnicy słów zapisanych na kartach Pisma Świętego. Tak jednak mi trudno zaufać i żyć wiarą w Ciebie.
Wiem, Panie, że jesteś w tabernakulum, w tajemnicy Pisma Świętego – wiem, iż jesteś tu obecny. W chwili ciszy pragnę Cię prosić, byś udzielał mi mocy Ducha Świętego potrzebnej do tego, by Cię poznawać, by poznawać swoją wiarę. W ciszy pragnę Cię prosić, by moje słowa były dobre, bym był Twoim świadkiem, bym Cię uczynił Panem mojego życia.
Mów Panie, bo Twój sługa słucha…
(pdf) |