O czym mówi prolog ewangelii według św. Jana?
Przed wszystkim
Jako Słowo, zapisze św. Jan, Jezus – odwieczne Słowo Boga – był „na początku” czy też, jak dosłownie można przetłumaczyć frazę grecką (en arche), Jezus był „w początku”. Ale pamiętać także trzeba, iż grecki termin arche – najczęściej tłumaczony przez „początek” ma jeszcze inne znaczenia. Arche znaczy także: postawa, zasada, przyczyna. A zatem formułę wstępną można oddać jeszcze nieco inaczej. Można stwierdzić, iż Jezus – odwieczne Słowo był przed wszystkim. Nie tylko przed stworzonym światem – przed dziełem stworzenia, ale był przed wiecznością. Jezus był „w początku”, ale i „w zasadzie”, „w przyczynie”[6] – można powiedzieć za R. Brandstaetterem, iż Jezus – odwieczne Słowo, był „przed wszystkim”[7]. Wyrażenie „na początku” nie oznacza i nie odnosi się do czasu, ale jest oceną jakościową. Chodzi tu o podkreślenie, iż Jezus należy do strefy Boga – jest na początku, jest przed wszystkim. Jezus jest fundamentem i podstawą wszystkiego.
Stąd też Jan napisze, iż Słowo było u Boga – i Bogiem było Słowo. Można powiedzieć, iż Jan pisze o bliskości z Bogiem, o ścisłej więzi Słowa z Bogiem. Słowo jest u Boga. Słowo jest Bogiem. Słowo jest nieodłączne od Boga. Słowo nie odróżniało się od Boga, gdyż Słowo było na początku przed Bogiem. Zawsze należało i należy do innej rzeczywistości niż świat.
W Rdz 1,1 czytamy „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”, a Mądrość w Księdze Przysłów mówi: „od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała” (Prz 8,23). Uosobiona Mądrość niejako wskazuje, iż była i działała obok Boga Stworzyciela („przy Nim byłam” [Prz 8,30]; „Z Nim byłam” [Mdr 9,9]; „przed wiekami, na samym początku mnie stworzył” [Syr 24,9]). Natomiast prolog Ewangelii św. Jana nic nie mówi o stworzeniu. Podkreśla i wskazuje jedynie absolutny charakter początku, który jest poza czasem i poza przestrzenią. W początku było Słowo.
W J 1,1 wyrażenie „na początku” przenosi nas na płaszczyznę transcendentną – do Boga, do rzeczywistości, gdzie istnieje jedynie osobowy związek Słowa z Bogiem. Ten związek ma charakter trwały (na co wskazuje użyty czas – imperfectum) i dynamiczny (na co wskazuje grecka formuła pros). Słowo jest nastawione na Boga (pros ton theon) i równocześnie jest Bogiem (theos bez rodzajnika w J 1,lc). Słowo nie utożsamia się z Bogiem (wtedy ho theos byłoby z rodzajnikiem), ale i nie jest od Boga oddzielone na zasadzie podporządkowanej.
Znamienne także jest, iż użyty przez Jana grecki termin logos trudno jest przetłumaczyć prostym „słowo”. Słowo bowiem oznacza dźwięk, formę gramatyczną. Tu zaś chodzi o treść, o sens słowa, o myśl, wypowiedź. A zatem odwieczne (przy usunięciu z pola znaczeniowego kategorii czasu) Słowo jest przed początkiem, przed wiecznością, jest w Bogu i było Bogiem.
(pdf) |