Ponad tysiąc sądeczan przyszło z Trzema Mędrcami wspólnie pokłonić się Dzieciątku. W tym roku w Nowym Sączu orszak zorganizowano po raz drugi.
- To jest rodzaj publicznego wyznania wiary. Idziemy, śpiewamy kolędy, przypominamy w scenkach wydarzenia biblijne i wszyscy, oddajemy pokłon Jezusowi - podkreśla Barbara Porzucek, która reżyseruje nowosądecki Pokłon.
Mędrcy wyruszyli w tym roku z trzech różnych miejsc, z Rynku Maślanego, z Plant i spod synagogi. Każdy z nich podróżował na koniu, obok szła świta. Uczestnikom orszaków towarzyszyły zespoły muzyczne, które prowadziły śpiew kolęd. Mieszkańcom rozdano kilkaset kartonowych, kolorowych koron, a także wydrukowane miniśpiewniczki. - To jest ważne, że ta radosna manifestacja jednoczy wszystkich. Są dzieci, dorośli, dziadkowie. Pomagają w organizacji urzędy, instytucje, szkoły, środowiska duszpasterskie sądeckich parafii - dodaje Barbara Porzucek.
Trzy orszaki połączyły się w jeden na rogu Rynku, pod balkonem Galerii im. Marii Ritter, gdzie Mędrcy spotkali się z Herodem. Następnie wyruszyli ku stajence, która była zlokalizowana przy głównym wejściu do sądeckiego ratusza. Tu królowie oddali pokłon Dzieciątku i ofiarowali dary. - Bardzo się cieszę, że w tym roku jest nas tak wielu, że są dzieci, które i w latach następnych będą ciągnąć na orszak rodziców i dziadków. Ta nasza obecność to jest proste wyznanie wiary w nowo narodzonego Jezusa. Wszystkim za obecność serdecznie dziękuję - mówiła wiceprezydent Nowego Sącza, Bożena Jawor, która jest inicjatorką sądeckiego Pokłonu.