Kilkudziesięciu mężczyzn chce odważnie występować w obronie rodziny i prawa rodziców do wychowywania dzieci.
Przy głównym skrzyżowaniu w Chełmcu zawisł wielkoformatowy banner, na którym znalazły się zdjęcia kilkudziesięciu mężczyzn, obraz Świętej Rodziny i życzenia skierowane do polityków, parlamentarzystów i inżynierów społecznych z jasnym przypomnieniem: rodzice mają prawo wychowywać dzieci według własnych przekonań. – Decyzja, by zrobić coś wspólnie jako ojcowie, już wcześniej we mnie dojrzewała. Takim impulsem była II Konferencja Oświatowa w Biczycach, na której omawiano dwa tematy: wcześniejszy przymus szkolny i wczesne wprowadzanie edukacji seksualnej w szkołach, i to już w najmłodszych klasach. Momentem przełomowym dla mnie była też decyzja posłów w sprawie odrzucenia obywatelskiego wniosku referendum w sprawie obowiązku szkolnego sześciolatków. W pamięci mam też homilię kard. Wyszyńskiego z lipca 1966 roku, wygłoszoną w Tarnowie podczas uroczystości milenijnych. Prymas powiedział wtedy: rodzice liczący, że sprawę wychowania ich dzieci wezmą na siebie biskupi, mylą się i są tchórzami – mówi Paweł Bogdanowicz, radny gminy Chełmiec, jeden z głównych inicjatorów akcji. Chęć działania wzbudził też rozprowadzany podczas II Konferencji Oświatowej list pasterski prymasa Hlonda o chrześcijańskich zasadach życia państwowego, o relacjach Kościół–państwo–rodzina–obywatel. Impulsem były też ostatnie listy pasterskie biskupów o wychowaniu i wezwaniu do czujności względem programów w szkole oraz o ideologii gender.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.