Czyli o ostatniej księdze Biblii na tle innych pism apokaliptycznych w Piśmie Św.
Apokalipsa św. Jana jest listem pasterza, który kieruje Kościołem. Porusza bowiem sprawy, które dotykają chrześcijan i są niezwykle ważne dla różnych wspólnot wierzących w Jezusa Chrystusa w ówczesnym świecie, czyli pod koniec I w. po Chrystusie. Nie są to jednak sprawy z odległej przeszłości. Występują one zawsze w ciągu długiej historii Kościoła i niepokoją także współczesnych chrześcijan. Domagają się rozwiązania. Dlatego propozycje, które daje autor Apokalipsy św. Jana, są aktualne również dzisiaj.
Ale Księga Objawienia św. Jana jest także księgą prorocką. Odsłania sens historii i czasów współczesnych. Ukazuje uwikłania i absurdy, w jakie zaplątani są ludzie, którzy często z tego właśnie powodu nie dostrzegają znaczenia tego, co się obecnie dzieje. Autor głosi nadzieję, że wszystko zostanie pozytywnie rozwiązane. Jego objawienie staje się podporą dla ludzi, którym niełatwo zachować wierność, gdyż muszą toczyć ostre i wielorakie walki ze złem.
Zaskakująca jest wreszcie forma literacka, poprzez którą autor przekazuje aktualne i niosące nadzieję pouczenia. W wielu wypadkach zaskakuje ona czytelnika, gdyż jest obca kulturze Zachodu. Może nawet szokować. Mamy bowiem w tym wypadku do czynienia z tradycją apokaliptyczną. Nie zrozumiemy zaś jej bez głębszego spojrzenia na literaturę Izraela, zwłaszcza na żydowską literaturę apokaliptyczną, oraz na okoliczności, w jakich ona powstawała.