Na ten jubileusz chyba nie ma określenia, tak jest wyjątkowy.
Pani Maria miała 14 lat, gdy poznała przyszłego męża Bronisława. – Przyjechał raz do mnie na rowerze z kolegą, któremu wpadłam w oko i nawet chciał się ze mną żenić, ale wybrałam Bronisława – wspomina jubilatka.
Ślub brali w zasowskim kościele 22 lutego 1944 roku. – To była miłość, ale małżeństwo przyspieszyła wojna i to, że byłam wpisana na listę do wywiezienia na roboty w Niemczech. Małżonków nie brali. Więc ślub – dodaje pani Maria.
Większość życia spędzili w Górze Motycznej, gdzie do dziś mieszkają, otoczeni przez najbliższych krewnych. – Mamy trzy córki, siedmiu wnuków i ośmiu prawnuków – mówi pan Bronisław.
Uroczystość jubileuszowa odbyła się dokładnie w 70. rocznicę ślubu w kościele pw. Chrystusa Króla w Górze Motycznej. Mszy św. przewodniczył ks. proboszcz Marian Górowski.