W tarnowskiej bazylice katedralnej wyświęcono dziś nowych duszpasterzy. Jest ich aż 31.
W bazylice katedralnej bp Andrzej Jeż udzielił święceń 31 diakonom z Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Pasterz diecezji podkreślił w homilii, że cechami duszpasterzy powinny być: stała wewnętrzna gotowość do niesienia innym Jezusa Chrystusa i przepowiadania radości Ewangelii, wnoszenie w przestrzeń życia ludzi, do których jesteśmy i będziemy posłani, daru chrześcijańskiej radości, pocieszenia, pomocy i błogosławieństwa oraz odwagi. – W waszej codziennej posłudze staniecie przed ludźmi przygniecionymi brzemieniem różnych trosk i zmartwień, będziecie odwiedzać ludzi doświadczonych krzyżem choroby, starości, cierpienia i odrzucenia. Okazujcie im zawsze miłość, szacunek i troskę Kościoła, bo w nich cierpi, choruje i czeka nasz Pan Jezus Chrystus – apelował do przyszłych księży biskup.
W uroczystości uczestniczyli także biskupi pomocniczy, kapłani, siostry zakonne i najbliższe rodziny najmłodszych księży w diecezji. Najważniejszym momentem liturgii święceń było nałożenie rąk biskupa na kandydatów do kapłaństwa oraz odmówienie modlitwy konsekracyjnej. Po biskupie diecezjalnym dłonie na wyświęconych księży nałożyli również pozostali biskupi i zaproszeni kapłani. Neoprezbiterzy otrzymali również namaszczenie dłoni olejem Krzyżma św. Kolejnym obrzędem uzupełniającym było przekazanie kielicha i pateny jako znaku Eucharystii, którą nowi księża będą celebrować.
– Większe zdenerwowanie towarzyszyło mi chyba podczas święceń diakonatu. Dziś byłem spokojny, wyciszony. Myślę, że jest to zasługa rekolekcji, a zwłaszcza adoracji przed Najświętszym Sakramentem – dzieli się emocjami ks. Mateusz Hojdak z par. Wietrzychowice. W gronie neoprezbiterów jest m.in. trzech kapłanów pochodzących z par. św. Jana Nepomucena w Bochni. – Czuję wielką radość, nawet sobie nie wyobrażałem na początku seminarium, że to będzie tak niezwykła chwila, na którą czekaliśmy sześć lat. Nigdy nie rozmawialiśmy w naszej trójce o tym, dlaczego poszliśmy do kapłaństwa. A teraz spotkamy się wszyscy trzej przy jednym ołtarzu. Myślę, że to będzie niezwykłe wydarzenie także dla całej parafii – mówi ks. Łukasz Dutka.
Dwóch księży pochodzi z par. św. Katarzyny w Grybowie. – Grybów słynie z powołań, bo co roku są prymicje księży nie tylko z naszego seminarium, ale i z różnych zgromadzeń zakonnych. W tej chwili jest żyjących 40 księży rodaków i kilkadziesiąt sióstr zakonnych. Myślę, że na to, iż Grybów jest ziemią kapłańską, ma przede wpływ tworzenie wspólnoty parafialnej przez pobożne, zdrowe rodziny, przykład księży, praca z ministrantami i lektorami. To wszystko razem daje owoce – mówi ks. Ryszard Sorota, kustosz bazyliki w Grybowie.
– Diakoni są dobrze przygotowani do kapłaństwa. W okresie Wielkiego Postu i przez dwa tygodnie maja praktykowali w parafiach diecezji tarnowskiej. Wrócili zadowoleni, ale prawdziwa praktyka rozpocznie się po święceniach – mówi rektor ks. Jacek Nowak.