Niedzielne zakupy

Dzień dziecka za żeton.

Tegoroczny dzień dziecka obfitował w wiele atrakcji. Były festyny parafialne, zabawy organizowane przez różne stowarzyszenia, a niekiedy i samorządy. Swoje pięć minut miały też galerie handlowe, które dzięki zapewnieniu atrakcji dzieciom przyciągały i dorosłych. A ci przy okazji zawsze coś kupowali. I biznes się kręci.

Niektóre galerie nęciły wyjątkowymi propozycjami zabaw dla dzieci i bonusami. Wystarczyło zrobić zakupy za określoną kwotę i klient otrzymywał żeton. Ten z kolei uprawniał do bezpłatnego korzystania z wybranej atrakcji – zjeżdżalni, karuzeli i itd. Nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że owe zakupy należało zrobić w niedzielę. I gdy jedni walczą o wolną niedzielę, inni wręcz okraszają atrakcjami owe niedzielne zakupy.

Wielu z nas zapewne poparło inicjatywę o zakazie handlu w niedzielę. Mimo że nie przeszła ona w Sejmie, dalej można udzielać jej swego poparcia m.in. poprzez nie robienie zakupów w niedziele. Przy dobrej woli można się tego nauczyć, tak jak potrafią to obywatele szesnastu innych krajów Europy. Brak niedzielnej wizyty w sklepie nie niesie widma głodu. Naprawdę. Przetestowaliśmy to na naszej rodzinie.  Są tylko bonusy, jak choćby nauka dzieci właściwego świętowania niedzieli.

Nasza rodzinna zasada obowiązywała i w tę niedzielę, a dzieciom udało się znaleźć inne atrakcje. I były zadowolone

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..