Spotkanie z Biblią. Był wykład ks. dr. hab. Łabudy, modlitwa w kaplicy, a potem klasztorna kawa i ciastko. Po raz ostatni przed wakacjami.
W domu generalnym sióstr służebniczek dębickich odbyło się przedwakacyjne spotkanie z Biblią. Tradycyjnie poprowadził je ks. dr hab. Piotr Łabuda. – Pierwsza część spotkania była wykładem księdza profesora na temat męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa według ewangelii św. Jana. Drugą część poprzedziło spotkanie przy kawie i klasztornym ciastku, a następnie w kaplicy metodą lecito divina ksiądz profesor poprowadził uczestników na górę Tabor – mówi s. Karoliana Buksa.
– Dotarły do mnie najbardziej słowa „Modląc się, słucham Boga”. To niesamowite ze strony Boga, że On do mnie mówi w ciszy. Jego słowo jest jak miecz obosieczny, oczyszcza i przemienia, daje mi siłę i pokój serca. Czas spotkania w ciszy z Bogiem jest trudny, bo wymaga pokory i wewnętrznej wolności, bym to ja Bogu pozwoliła mówić do siebie – mówi Anna.
– Poruszyło mnie to, że czytanie Biblii może być niezwykłą modlitwą. Trzeba nam prosić Jezusa, aby dał nam łaskę modlitwy Biblią. Pragnę od dziś codziennie czytać Biblię, by jak to powiedział Ksiądz Piotr spotykać się Bogiem w tajemnicy Biblii – dodaje Maria.
– Zapisałam sobie podczas medytacji, że modlić się to być gotowym na trud, modlić się to szukać ciszy, gdyż szczególnie w ciszy Bóg zwykł mówić do człowieka. Poczułam się wezwana przez Boga, by szukać mojej góry Tabor. Muszę podjąć trud, wysiłek, bym mogła doświadczyć przemienienia – mówi Ewa.