Czy niewiasta obleczona w słońce, przedstawiona w Apokalipsie św. Jana, to Maryja?
Narodzenie Dziecka jest opisane słowami wziętymi z psalmu mesjańskiego. Niewiasta „porodziła Syna – Mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną” (Ap 12,5). Jest to nawiązanie przede wszystkim do mesjańskiego Psalmu 2,9. A w takim razie chodzi o historycznego Mesjasza osobowego i Jego Matkę.
Jej Dziecko zostaje uniesione „do Boga i do Jego tronu” (Ap 12,5). Mamy tutaj wyraźną aluzję do zmartwychwstania i wniebowstąpienia. Dziecko zostaje przeniesione do sfery boskiej, dzięki temu Mesjasz uchodzi przed mocą szatańską. W opisie mamy uproszczenie, a mianowicie jednocześnie aluzję do narodzenia, zmartwychwstania i wniebowstąpienia Chrystusa, a także przyjęcia Go do chwały Boga. Nieprzyjaźń zapowiedziana w Księdze Rodzaju (Rdz 3,15) spełnia się i osiąga punkt kulminacyjny: zmartwychwstanie Chrystusa (porwany do Boga) rozpoczyna klęskę Szatana. Prawdziwym zwycięstwem Szatana, księcia ciemności, władcy tego świata, byłoby zawładnięcie Zbawicielem.
Wiele szczegółów 12. rozdziału Apokalipsy św. Jana przypomina Ewę – niewiastę z Rdz 3,15, o której jest powiedziane, że nastanie nieprzyjaźń między nią a kusicielem i że jej potomek odniesie zwycięstwo. W symbolu „Niewiasty obleczonej w słońce” ogniskują się rysy indywidualne Matki Mesjasza – Emmanuela (Iz 7,11.14; Mi 5,2) a przede wszystkim niewiasty z Protoewangelii (Rdz 3,14-15), które mają tutaj szczególne znaczenie ze względu na analogię scen (Smok jest Wężem rajskim, Potomek Niewiasty to Mesjasz, Smok walczy z jej potomstwem). Myśląc o indywidualnym Mesjaszu (por. w. 5), św. Jan czyni więc ukrytą aluzję do Jego Matki, czyli Maryi.[18]