Papież Franciszek prosi ludzi wiary, by wychodzili z nią na zewnątrz, robili raban, głosili Jezusa na ulicach.
Na sądeckim rynku odbył się 29 czerwca koncert ewangelizacyjny „Serce w serce z Jezusem”. – Słowa papieża były dla nas motywacją. Chcemy mówić miastu, że Jezus daje sens, nadzieję, życie – mówi Piotr Dziedziak, lider grupy Odnowy w Duchu Świętym „Filadelfia” z kościoła kolejowego, która koordynowała organizację koncertu. Na scenie zabrzmiały pieśni w wykonaniu Sądeckiego Chóru Gospel, a także muzyka Zespołu 33 z Poznania. Świadectwem podzielili się też młodzi ze wspólnoty z Cenacolo. Koncertowi poza setkami ludzi przed sceną przysłuchiwali się bywalcy ogródków. – Chcemy z Ewangelią wychodzić do tych, którzy są na obrzeżach Kościoła albo poza Kościołem – dodaje Maria Ross z „Filadelfii”. Piotr Dziedziak dodaje, cytując Jana Budziaszka: „Choćby jedno serce poruszone zostało, to było warto”. Choć trzeba zapewne odwagi, by współcześnie głosić Jezusa na ulicach polskich miast. – Trudno jest na początku, ale potem to staje się stylem życia – przyznaje Maciej Migacz z „Filadelfii”. Angelika Orzechowska przyszła z rodzicami i braćmi. – Fajnie, że ludzie, którzy tu są, widzą, że Kościół to radosna wspólnota. Taki koncert przełamuje stereotyp. Przeżywania wiary nie możemy sprowadzić do śmierci Jezusa na krzyżu, z którym my płaczemy i cierpimy. Przecież było zmartwychwstanie. Wiara to radość, siła, światło – mówi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.