Mieszkańcy niewielkiej miejscowości w beskidzkim „trójmieście” nie mają kompleksów przy Krynicy-Zdroju czy Muszynie. Niektórych to dziwi, ale tylko do czasu poznania długiej, bogatej, burzliwej i ciekawej historii Tylicza.
To jest mniej więcej w tamtym miejscu – Janusz Kieblesz, tyliczanin, przewodnik beskidzki, pokazuje punkt, gdzie jest Przełęcz Tylicka. – Jest drugą najniżej położoną przełęczą w Karpatach – dodaje. Stąd brało się bogactwo i bieda Tylicza.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.