Niektórzy po raz pierwszy, inni już 32 raz wędrują do Matki Bożej na Jasną Górę.
Ks. Tadeusz Piwowarski wędruje do Matki Bożej Częstochowskiej od początku istnienia Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej. – W pielgrzymowaniu jest coś niesamowitego. Ja sobie nie wyobrażam roku, żeby nie pójść na Pieszą Pielgrzymkę Tarnowską. Dla mnie to niepowtarzalne rekolekcje, dlatego ciągle w nich uczestniczę. Od kilku lat pełnię podczas PPT funkcję służebną, m.in. odpowiadam za zbieranie śmieci. To jest bardzo ważna funkcja! Gdyby pielgrzymka raz czy dwa przeszła bez zbierania śmieci, następnym razem byłby problem – uśmiecha się ks. Tadeusz. – Poza tym jestem fanem Matki Bożej. Okazuję to w różny sposób, między innymi przez pielgrzymkę pieszą, rowerową i inne – dodaje.
Po raz 12. w PPT idzie Natalia Marzec z Nowego Sącza. – Mam dużo intencji, podziękowań i próśb. Cenię sobie klimat pielgrzymkowy. Jak się raz pójdzie, to chce się pielgrzymować cały czas – podkreśla. Gabriela Gieniec jest pątniczką po raz pierwszy. – Zachęciły mnie koleżanki i koledzy. Mówili, że jest super, że warto, bo wspaniali ludzie, atmosfera, dużo modlitwy i sposób na dobry wypoczynek – mówi. 12 razy na Jasną Górę wędrowała Monika z grupy 22. – W pielgrzymowaniu wspaniałe jest to, że można spotkać wspaniałych ludzi, którzy myślą jak my. Można się pomodlić w wielu intencjach, trochę inna jest też forma tej modlitwy. To wszystko: ludzie i modlitwa tworzą niezwykłą atmosferę tego czasu – mówi Monika.