Pielgrzymi usłyszeli ważne słowa - "wyznanie wiary chlubą Polaków!".
W czwarty dzień pielgrzymki pątnicy modlili się za ojczyznę. Był to też czas refleksji nad istotą patriotyzmu. Przed Mszą św. w grupie A i B odbyły się nabożeństwa za ojczyznę, przygotowane przez grupy 5 - Św. Floriana i 17 - Św. Rafała.
W kazaniu wygłoszonym przez ks. Macieja Kucharzyka pielgrzymi usłyszeli, że istota patriotyzmu to istota miłości. Ks. Kucharzyk mówił o tym, że nasz patriotyzm powinien się rozwijać. – Na początku powinniśmy pokochać niewygodnego sąsiada, kuzyna czy kolegę z klasy, później stopniowo pokochać naszą ulicę, miejscowość, region, aby w końcu pokochać naszą ojczyznę, Polskę – mówił ks. Kucharzyk.
Poruszył także kwestię patriotyzmu jako demokracji dla umarłych, podkreślił, że trzeba wsłuchać się w głosy przeszłości, słuchać o czym mówili, czym żyli nasi przodkowie. Powtórzył również ważne słowa za trzema ostatnimi papieżami, że Polska to nadzieja dla świata, gdyż Polacy, jako naród wciąż żyjący wartościami, mogą coś zmienić w świecie mamony i pędu za karierą. Na koniec homilii wszyscy obecni na placu powtórzyli „Katechizm młodego Polaka”.
Jak ważna jest Ojczyzna i jak istotne jest pamiętanie o naszej przeszłości wiedzą młodzi pielgrzymi. – Modlę się za naszą ojczyznę. Na pewno nie wstydzę się tego, że jestem Polką, kocham swój kraj. Dobrze, że w trakcie pielgrzymki jest dzień modlitwy za nasz kraj, wydaje mi się, że warto pamiętać o naszej przeszłości.. Moja babcia opowiadała mi o czasach, które były, i jestem wdzięczna tym, którzy polegli za to, żebyśmy teraz mogli żyć w wolnym kraju i wydaje mi się, że każde pokolenie, czy młode, czy starsze powinno o tym pamiętać i powinniśmy o tym opowiadać dalej – mówi Bernadeta, która pielgrzymuje z Czarnej.