Warsztaty Terapii Zajęciowej świętowały 10-lecie istnienia. Z tej okazji odbyła się wielka gala w kinie „Pieniny”.
W kinie „Pieniny” w Szczawnicy odbyła się wielka gala z okazji 10. rocznicy powstania Warsztatów Terapii Zajęciowej.
W pierwszej części spotkania wyróżniono statuetkami wdzięczności wszystkich wspierających Warsztaty: samorządowców, pracodawców, kapłanów, dobroczyńców. Uczestnicy WTZ zaprezentowali na scenie przedstawienie „Śpiąca królewna”.
- Zajęcia odbywają się w pięciu pracowniach warsztatowych: rękodzieła artystycznego, gdzie powstają kartki świąteczne, obrazy na szkle. Mamy pracownię haftu i szycia, gdzie powstają przepiękne stroje, widać je było na dzisiejszym przedstawieniu. Kolejna to pracownia stolarska. Tam spełniają się nasi mężczyźni, którzy bardzo lubią dłubać w drewnie, przycinać różne elementy, oprawiać obrazy. Mamy pracownię gospodarstwa domowego, w której uczą się radzić sobie w domu, od przygotowania podstawowych potraw do przyrządzenia nawet przyjęcia. W pracowni ceramicznej powstają różne ozdoby stołów, prawdziwe arcydzieła sztuki - mówi kierownik Wiesława Sajdak-Tokarczyk.
Rodzice dzieci chodzących na zajęcia warsztatowe zauważają, że zmienia się nastawienie wobec niepełnosprawnych.
- Córka 15 lat chodzi do ośrodka, jest bardzo zadowolona. Warsztaty sprawiają, że Ania czuje się potrzebna, tu ma motywację, że musi rano wstać, ubrać się, popatrzeć przez okno, czy nadjeżdża bus. Żyje tym ośrodkiem, jak przyjeżdża do domu, to opowiada, co się wydarzyło, ciągle się tutaj coś dzieje. Takich ośrodków powinno być więcej, żeby dzieci takie jak Ania wychodziły z domów, żeby rodzice nie bali się z nimi pokazać publicznie, choć już widzę, że to się zmienia na plus, że rodzice nie wstydzą się niepełnosprawności swych dzieci - mówi Krystyna Babiak, mama Ani.