W Krynicy Zdroju odbyło się 25 października misyjne spotkanie róż różańcowych.
Eucharystię celebrował nowomianowany biskup kielecki Jan Piotrowski. Gośćmi spotkania byli ks. Marek Muszyński, który wyjechał do Afryki 25 lat temu oraz pochodząca z Krynicy Izabela Cywa, która przeżyła rebelię w Republice Środkowoafrykańskiej. Świadectwo o swym koledze męczenniku ks. Janie Czubie dał miejscowy proboszcz ks. Jan Wnęk. W spotkaniu uczestniczyło ponad 1500 osób z 79 parafii diecezji tarnowskiej. Całość spotkania zakończyła się modlitwą różańcową, również o uwolnienie ks. Mateusza Dziedzica.
- Spotkania odbywają się po to, by wspierać członków róż różańcowych zaangażowanych w Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary. Sami dla siebie są świadkami misyjnego zaangażowania. Sami siebie nawzajem się umacniają – mówi ks. dr Krzysztof Czermak, wikariusz biskupi ds. misji. Z racji na to, że założycielką żywego różańca była Paulina Jaricot, ta sama, która założyła PDRW, członkowie róż są pierwszymi i naturalnymi sprzymierzeńcami misji. Jest ich w diecezji naprawdę wielu. – Ale też, paradoksalnie, mało zarazem. Róże zaangażowane są w PDRW z w około 150 parafiach w diecezji. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę, że mamy 440 parafii, to widzimy, co mogłoby być – mówi ks. Czermak.